Na 3 miesiące do aresztu trafił mężczyzna, który w piątek zaatakował kobietę w Parku Krakowskim w Krakowie. Napastnik przyznał się do zabójstwa własnej matki, której zwłoki znaleziono w jego domu w Skale.

REKLAMA
Zdj. ilustracyjne

Napastnik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa kobiety w Parku Krakowskim i zabójstwa swojej matki. Prokuratura podała, że mężczyzna przyznał się do zabicia matki i złożył wyjaśnienia. Sąd na wniosek prokuratury podjął decyzję o aresztowaniu go na 3 miesiące.

Do ataku w Parku Krakowskim w Krakowie doszło w piątek ok. południa. Policja podała, że mężczyzna najprawdopodobniej zaatakował przypadkową kobietę i próbował ją dusić. Świadkowie obezwładnili napastnika i wezwali policję. Kobieta nie doznała poważnych obrażeń.

Oliwia Bożek-Michalec z Prokuratury Okręgowej w Krakowie mówiła dziennikarzom, że wypowiedzi mężczyzny były irracjonalne. Twierdził, że lekarze skrzywdzili jego dziecko.

To były jakieś urojenia. Jego dziecko jest dorosłe i żyje - podkreśliła rzeczniczka prokuratury.

W domu mężczyzny w podkrakowskiej Skale znaleziono ciało jego 79-letniej matki. Prokuratura informuje, że miała rany cięte okolic szyi i gardła.

Stan zdrowia napastnika zbadają psychiatrzy. Grozi mu dożywotnie więzienie.