Do niebezpiecznego zdarzenia doszło dzisiaj rano w jednym z krakowskich tramwajów. Przed godz. 10.00 na Placu Centralnym na dachu pojazdu świadkowie zobaczyli kłęby dymu i ogień.

REKLAMA
Zdjęcie ilustracyjne

Jak potwierdził nam rzecznik krakowskiego MPK, Marek Gancarczyk, na Placu Centralnym przed godz. 10.00 na dach jednego z tramwajów spadł element sieci trakcyjnej.

To spowodowało zwarcie i wybuch. To co jest bardzo ważne, w tramwaju i w sieci trakcyjnej natychmiast zadziały systemy bezpieczeństwa, które odcięły napięcie - powiedział Marek Gancarczyk z MPK Kraków.

Na szczęście nikomu nic się nie stało. W tramwaju linii nr 19 nie było pasażerów. Pojazd kończył kurs i zmierzał do zajezdni. Tam zostanie dokładnie sprawdzony.

Motornicza, która prowadziła tramwaj bezpiecznie opuściła pojazd. Nic jej się nie stało.