26-latek, który z nożem rzucił się na swoją babcię w salonie fryzjerskim w Andrychowie (Małopolskie), usłyszał zarzuty, m.in. usiłowania zabójstwa. Został też tymczasowo aresztowany przez sąd w Wadowicach. Na razie nie wiadomo, jakie było tło ataku.

REKLAMA
Zdjęcie ilustracyjne

26-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa 72-letniej babci, a także dwa inne - z art. 157 par. 2 Kodeksu Karnego, czyli uszkodzenia ciała. Chodzi o to, że zaatakował też inną osobę. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące - przekazała prokurator Oliwia Bożek-Michalec, rzeczniczka krakowskiej prokuratury okręgowej.

Do napaści doszło w Andrychowie w piątek po południu. Do zakładu fryzjerskiego wszedł młody mężczyzna, który ranił nożem jedną z dwóch pracownic. Kobieta została zabrana przez pogotowie do szpitala, który opuściła. Jej życiu nic nie zagraża.

Policjanci szybko ustalili personalia napastnika: 26-letniego andrychowianina. Jest wnukiem zaatakowanej kobiety. Został zatrzymany godzinę po ataku.

Nie wiadomo, jakie było tło napadu.