Zły stan techniczny samochodu, braki w wyposażeniu czy przekroczenie prędkości - to tylko niektóre nieprawidłowości ujawnione przez organy ścigania w czasie krakowskiej akcji kontroli firm przewozowych. W ciągu doby policjanci sprawdzili blisko 400 pojazdów. Kary dla niektórych przewoźników były surowe.
W ciągu doby 25 kwietnia krakowscy policjanci skontrolowali prawie 400 taksówek. Wspólna akcja drogówki z Urzędem Miasta Krakowa to odpowiedź na wzost niebezpiecznych zdarzeń z udziałem pojazdów firm przewozowych w stolicy Małopolski. Podczas kontroli okazało się, że co drugi sprawdzany przez policję kierowca popełnił jakieś wykroczenie.
Najczęściej były to: nieprawidłowy stan techniczny pojazdu, braki w wyposażeniu i przekroczenie prędkości - mówi w rozmowie z reporterką RMF FM Piotr Szpiech z krakowskiej policji.
W przypadku łamania ograniczeń prędkości taksówkarze często tłumaczą się, że klienci spieszą się na pociąg czy autobus i muszą ich dowieźć na czas. Dla nas to nie jest usprawiedliwienie - dodaje policjant.
Pouczenia, mandaty, zatrzymania
W ciągu doby krakowscy policjanci nałożyli na taksówkarzy 47 mandatów, a 5 spraw trafi do sądu. W 94 przypadkach policjanci zastosowali pouczenia.
Trzech kierowców było poszukiwanych przez organy ścigania.
Podczas kontroli krakowskich taksówkarzy zatrzymano też 17 dowodów rejestracyjnych. To w związku z nieprawidłowym stanem technicznym pojazdów.
Dwóm kierowcom zatrzymano prawo jazdy. Okazało się również, że jeden z taksówkarzy woził klientów mimo cofniętych uprawnień.
Taksówkarze-obcokrajowcy
To nie wszystko. Krakowscy policjanci sprawdzili 138 obcokrajowców. W przypadku taksówkarzy z zagranicy kontrolowali głównie dokumenty uprawniające do przebywania w Polsce.
W jednym przypadku okazało się, że kierowca posiada nieważną kartę pobytu w naszym kraju. Jak informuje policja - rozpoczęła się już procedura jego deportacji.
Krakowska policja zapowiada w najbliższym czasie kolejne kontrole taksówkarzy.