Krakowska kuria poinformowała o rozpoczęciu procesu beatyfikacji i kanonizacji Heleny Kmieć. Niespełna 26-letna wolontariuszka misyjna została zamordowana w Boliwii w styczniu 2017 r.
"Po zasięgnięciu opinii Konferencji Episkopatu Polski i otrzymaniu zgody Dykasterii do Spraw Świętych Stolicy Apostolskiej, w myśl przepisów prawa kanonizacyjnego (Instrukcja Sandorum Mater, nr 43), ogłaszam decyzję o rozpoczęciu procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Sługi Bożej Heleny Agnieszki Kmieć, wiernej świeckiej" - napisał w edykcie metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.
Hierarcha zwrócił się również do wszystkich, którzy mają jakiekolwiek dokumenty, pisma lub wiadomości dotyczące Heleny Kmieć - zarówno pozytywne jak i negatywne, aby przekazali je do kurii metropolitalnej w Krakowie do 30 czerwca.
Kim była Helena Kmieć?
Helena Kmieć urodziła się 9 lutego 1991 r. w Krakowie, choć pochodziła z Libiąża. Jako wolontariuszka misyjna w 2013 r. pojechała do Zambii, gdzie przez dwa miesiące pracowała z dziećmi ulicy, m.in. ucząc je czytania, pisania, języka angielskiego i matematyki oraz towarzysząc im w codziennym życiu.
8 stycznia 2017 roku Helena Kmieć rozpoczęła służbę na placówce misyjnej sióstr służebniczek dębickich w Cochabambie w środkowej Boliwii. 24 stycznia nad ranem polskiego czasu doszło do napadu na ochronkę dla dzieci, w której Helena przebywała wraz z drugą wolontariuszką Anitą. Napastnik śmiertelnie ugodził Polkę nożem.
Zabójca Heleny Kmieć został skazany na 30 lat więzienia. W czasie procesu zeznał, że działał pod wpływem narkotyków.
"Po śmierci Heleny Kmieć spontanicznie pojawiła się wśród wiernych opinia o jej świętym życiu oddanym Bogu i Kościołowi. Wiele osób modliło się i modli za Jej wstawiennictwem. Przykład Służebnicy Bożej z pewnością może stanowić inspirację do tego, by w życiu - szczególnie ludzi młodych - z wielką pasją i zaangażowaniem realizować swoje powołanie do świętości poprzez działalność wolontariacką i misyjną" - czytamy w edykcie arcybiskupa Jędraszewskiego.