Marek M. ps. "Czujny", patostreamer związany blisko z Grzegorzem Braunem, przebywa aktualnie w zakładzie karnym w Wadowicach. Został już przesłuchany. Jak dowiedziało się RMF24 nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Tłumaczył, że sprawa ma „charakter polityczny, a on jest represjonowany jako niezależny, antysystemowy dziennikarz".

REKLAMA
Marek M. ps. "Czujny" nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów

Marek M. nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów

Marek M. był poszukiwany w ramach współpracy policyjnej ENFAST. Został zatrzymany w miejscowości Nachod w Czechach 4 marca tego roku. Osobiście wstawił się i poręczył za niego poselskim autorytetem Grzegorz Braun.

W poniedziałek krakowska prokuratura potwierdziła RMF24, że "Czujny" został sprowadzony do Polski na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania.

We wtorek natomiast prok. Elżbieta Doniec z Prokuratury Okręgowej w Krakowie poinformowała RMF24, że Markowi M. stawiane są zarzuty: znęcania się nad partnerką życiową, stawiania czynnego oporu, naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia funkcjonariuszy policji podejmujących interwencję domową w związku z faktem znęcania się oraz prowadzenia pojazdu mechanicznego z naruszeniem zakazu i bez uprawnień. Postępowanie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Oświęcimiu.

"Czujny" zjadł przekazany mu do podpisania protokół

"Po sprowadzeniu do Polski Marek M. został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, podając, iż "sprawa ma charakter polityczny, a on jest represjonowany jako niezależny, antysystemowy dziennikarz" - poinformowała RMF24 prok. Elżbieta Doniec.

Prok. Mariusz Boroń z Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu poinformował z kolei, że Marek M. zjadł przekazany mu do podpisania protokół. W związku z jego zachowaniem podczas przesłuchania śledczy postanowili zasięgnąć opinii biegłych psychiatrów.

Kim jest zatrzymany patostreamer?

Marek M., który prowadził kontrowersyjne streamy w serwisie YouTube był niegdyś osobistym asystentem Grzegorza Brauna.

Był poszukiwany w oparciu o trzy listy gończe i kilka zarządzeń o ustalenie miejsca pobytu. Od października 2023 roku 42-latka poszukiwała krakowska policja, m.in. funkcjonariusze Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. W grudniu 2023 roku krakowski sąd okręgowy wydał europejski nakaz aresztowania go. Ustalono, że mężczyzna przemieszcza się między różnymi krajami Unii Europejskiej, a w sprawę włączono europejską sieć współpracy policyjnej ENFAST.