Lecący z Gdańska do Antalyi samolot Ryanaira musiał lądować w podkrakowskich Balicach. Przyczyną było zasłabnięcie jednego członka załogi.
REKLAMA
Zdjęcie ilustracyjne /Shutterstock
Samolot linii lotniczych Ryanair, który leciał z Gdańska do tureckiej Antalyi, musiał lądować na lotnisku w podkrakowskich Balicach.
Rzeczniczka prasowa lotniska Natalia Vince przekazała RMF FM, że przyczyną przerwania lotu było "zasłabnięcie jednej z osób z załogi".
Vince zaznaczyła, że maszyna w najbliższym czasie będzie kontynuować swój lot.
Nie wiadomo jednak, o której godzinie to się stanie.