Przedstawicie Spółki Restrukturyzacji Kopalń zostali odprawieni z kwitkiem - oburzeni mieszkańcy osiedla Siersza w Trzebini w woj. małopolskim nie zgodzili się na oddanie garaży, które dzierżawią od spółki. Ta twierdzi, że teren, na którym znajdują się garaże, zagrożony jest zapadliskami. Problem w tym, że wokół znajdują się bloki. Czy mieszkanie w nich jest bezpieczne? - pytają ludzie.

REKLAMA
Garaże i bloki mieszkalne na osiedlu Siersza w Trzebini

Mieszkańcy osiedla Siersza w Trzebini nie zgodzili się na eksmisje z wynajmowanych garaży, które należą do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Firma ta twierdzi, że teren zagrożony jest zapadliskami, dlatego dla bezpieczeństwa powinny być natychmiast opuszczone.

Jesteśmy oburzeni, bo garaże znajdują się na środku osiedla, nie wiemy, czy nasze bloki także są zagrożone - mówią mieszkańcy reporterowi RMF FM Markowi Wiosło.

Chcą nas wysiedlić z garaży, o naszych mieszkaniach nic nie mówią. Nie czujemy się bezpiecznie - powiedział jeden z mężczyzn.

Spółka nie przedstawiła żadnych szczegółowych badań dla tego terenu. Nie odpowiada także na pisma urzędu miasta.

Proszę mi powiedzieć: ten teren jest zagrożony, skoro się wypowiada umowy (najmu garaży - red.), nie dając jasnych dokumentów to potwierdzających, a budynek wielorodzinny jest bezpieczny? Jakiś absurd - mówił burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk.

Wokół 13 garaży znajdują się trzy bloki mieszkalne, a niedaleko szkoła podstawowa - relacjonuje dziennikarz RMF FM.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Garaże i bloki na osiedlu Siersza w Trzebini

Dlaczego w Trzebini powstają zapadliska?

Zapadliska powstające w Trzebini to szkody pogórnicze spowodowane przez dawną kopalnię węgla kamiennego "Siersza" działającą w tym mieście od połowy XIX wieku. W latach 1999-2001 kopalnia zakończyła działalność. Na początku eksploatacja prowadzona była płytko, na głębokości 20-25 metrów. Potem podziemne chodniki schodziły coraz niżej.

Likwidatorzy zakładali, że pozostałe po eksploatacji pustki wypełni woda. Z biegiem czasu woda zaczęła podchodzić coraz bliżej powierzchni ziemi.

15 lutego w Trzebini odbyło się spotkanie, na którym zaprezentowano oficjalne wyniki badań, prowadzonych w mieście na zlecenie Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Mieszkańców miasta poinformowano wtedy m.in., które lokalizacje są najbardziej zagrożone powstawaniem kolejnych zapadlisk.

Wytypowane przez ekspertów strefy największego zagrożenia zapadliskami to południowa część cmentarza przy ul. Jana Pawła II w Trzebini, południowa część ogródków działkowych przy tej ulicy, a także boisko przy ul. Grunwaldzkiej i rejon ul. Górniczej.

Marcin Węglarz ze Spółki Restrukturyzacji Kopalń tłumaczył na spotkaniu, że choć płytka eksploatacja górnicza nie obejmowała samego osiedla Gaj, są tam wykonywane badania i będzie prowadzone uzdatnianie terenu. Zaplanowaliśmy trzy otwory wiertnicze w celu wykluczenia i jednoznacznego stwierdzenia, że tam zagrożenie nie występuje - opisywał.

Po ujawnieniu wyników badań i rekomendacjach ekspertów, by ograniczyć dostęp do cmentarza w Trzebini, na którym we wrześniu 2022 r. powstało potężne zapadlisko, wstrzymano pochówki w południowej części tej nekropolii.

Pod koniec lutego podjęto decyzję o całkowitym zamknięciu południowej części ogródków działkowych przy ul. Jana Pawła II. Był to efekt pojawienia się na tym terenie kilku kolejnych zapadlisk.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Zapadlisko na cmentarzu w Trzebini