Ta wiadomość nie ucieszy mieszkańców Krakowa. Od września w stolicy Małopolski wzrośnie opłata za wywóz segregowanych śmieci. Zamiast 27 zł trzeba będzie zapłacić 35 zł miesięcznie od jednego mieszkańca.
Dlaczego będzie drożej?
O zmianie wysokości opłaty za wywóz segregowanych śmieci zdecydowali w środę wieczorem radni większością 24 głosów (KO i Nowa Lewica). Przeciwko było 17 radnych (PiS i Kraków dla Mieszkańców).
Władze miasta wśród przyczyn zmiany stawki podają m.in. inflację, wzrost ilości odpadów i spadek cen surowców wtórnych oraz zmiany prawne, które narzucają gminom wyższy poziom recyklingu.
Radni opozycji, którzy krytykowali zmianę stawki, bezskutecznie proponowali, aby podwyżkę wprowadzać stopniowo, a nie od razu. Przedstawiciele PiS ocenili, że zmiana nie ma służyć oszczędnościom zadłużonego miasta, tylko jest "łupieniem" biedniejszych mieszkańców.
"Wszystkie środki z opłat w całości przeznaczane są na pokrycie kosztów sprawnego funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami w Krakowie, w tym na odbiór, transport i przetwarzanie odpadów, utrzymanie PSZOK-ów oraz edukację ekologiczną" - możemy przeczytać na oficjalnej stronie Krakowa.
Jakie stawki obowiązują w podkrakowskich gminach?
Według danych Urzędu Miasta Krakowa stolica Małopolski miała dotychczas najniższą spośród gmin tzw. obwarzanka krakowskiego (14 gmin ościennych) stawkę za odbiór śmieci. Żadna z tych gmin - jak podał magistrat - nie pobiera opłat mniejszych niż 30 zł, a w czterech gminach mieszkańcy płacą 40 zł lub więcej.
Poprzednia podwyżka opłat za śmieci została wprowadzona w Krakowie w 2022 r.