Na lotnisku w podkrakowskich Balicach funkcjonariusze straży granicznej zatrzymali 29-letnią obywatelkę Wielkiej Brytanii. Podczas odprawy granicznej okazało się, że w paszporcie cudzoziemki w kilku stemplach długopisem poprawiono daty przekroczeń granicy. Kobiecie odmówiono wjazdu do Polski.

REKLAMA
Poprawione stemple w paszporcie Brytyjki

Zdarzenie miało miejsce we wtorek, 11 marca, kiedy to funkcjonariusz Placówki SG w Krakowie-Balicach zauważył, że w paszporcie Brytyjki daty przekroczeń granicy zostały poprawione długopisem. W związku z tym dokument stał się nieważny i nie uprawniał do wjazdu do Polski.

Modyfikowanie dokumentów bez uprawnienia jest przestępstwem, za które grozi grzywna, kara ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do 2 lat. Mimo to Brytyjka została przesłuchana w charakterze świadka.

Paszport Brytyjki

Oświadczyła, że nie zdawała sobie sprawy z tego, że jej działania mogą skutkować odmową wjazdu na terytorium RP oraz stanowić przestępstwo.

Ze względu na to, że kobieta nie była w stanie odlecieć z powrotem do Wielkiej Brytanii tego samego dnia, spędziła noc w pomieszczeniach służbowych Placówki SG na lotnisku. Ostatecznie, podróżna wyleciała do Londynu następnego ranka.