W programie krakowskiego festiwalu kina niezależnego Mastercard OFF Camera zadebiutuje w tym roku nowa sekcja. To "Czarne owce".
Nie trzeba już wcale jechać do Kalifornii, by zostać dziwakiem i spokojnie żyć jako czarna owca, jak śpiewa w jednym ze swych numerów Lana Del Rey - zdradza Grzegorz Stępniak, dyrektor artystyczny Mastercard OFF CAMERA. Wystarczy jednak dobrze rozejrzeć się dookoła, żeby stwierdzić, że we współczesnym krajobrazie kulturowym pełno jest różnego typu freaków, którzy na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat stali się ulubionymi postaciami i bohaterami różnych produkcji. Nic w tym dziwnego - przecież dziwak skrywa w sobie niebezpieczeństwo, tajemnicę, podaje w wątpliwość, a często - obala - skostniałe normy społeczne i obyczajowe. - dodaje.
W drugiej z czterech specjalnych sekcji, które zostały przygotowane na tegoroczną odsłonę Festiwalu Mastercard OFF CAMERA, organizatorzy będą przyglądać się trudnościom i przeciwnościom zarówno losu, jak i systemu, z jakimi muszą mierzyć się postacie o niekonwencjonalnych modelach życia - które można by potocznie określić właśnie jako - "dziwaczne" czy "cudaczne".
Partnerem sekcji "Czarne owce" jest SEXEDPL.
W SEXEDPL wierzymy, że każdy z nas pisze własną definicję "normalności". Cieszymy się, że kolejny rok z rzędu będziemy częścią Festiwalu i dodamy edukacyjny aspekt do świetnego artystycznie programu - zapowiada Martyna Wyrzykowska, dyrektorka zarządzająca SEXEDPL. Spotkamy się z publicznością po seansach, by dyskutować, tłumaczyć i doradzać. Wiemy, że tematyka różnorodności budzi emocje, a nasi eksperci będą obecni na miejscu, by ułatwiać rozmowy na jej temat. Nasze działania będą widoczne także dla osób, którym nie uda się dotrzeć do kin - przygotujemy dla nich treści edukacyjne dostępne na naszym Instagramie, Facebooku, TikToku oraz stronie www.sexed.pl. - dodaje.
Tegoroczna edycja festiwalu odbędzie się w Krakowie w dniach 26 kwietnia - 5 maja.
Wybrane filmy, które będą pokazywane w ramach sekcji "Czarne owce"
"The Summer with Carmen"
Demos i Nikitas, dążący do aktorskiego sukcesu jako przyjaciele i geje, tworzą własny film - queerową komedię romantyczną. Pracują nad scenariuszem w greckim letnim klimacie, tworząc dzieło pełne humoru, gdzie fikcja splata się z rzeczywistością.
Zacharias Mavroeidis proponuje inteligentny i dowcipny "film w filmie", pogrywając przy tym z konwencjami tzw. gejowskiego kina. Nie skupia się przy tym na ukazaniu wykluczenia czy niedopasowania w dojmującym hetero świecie, ale zamiast tego oferuje radosną, queerową wakacyjną eskapadę, w której granice między jawą a snem się zacierają.
The Practice
W nowym filmie Martina Rejtmana, Gustavo z Buenos Aires, instruktor jogi, zmaga się z życiowymi przeciwnościami w Chile. Po rozstaniu z żoną i przejęciu studia jogi, doświadcza kontuzji kolana, która wymusza na nim długotrwałą rehabilitację. Jego życie komplikuje się jeszcze bardziej, gdy w mieście pojawia się jego zaniepokojona i apodyktyczna matka.
Rejtman nie tylko w dowcipny sposób pokazuje zawirowania wokół kryzysu wieku średniego, ale wykpiwa też szereg męskich fiksacji. Równocześnie z empatią i zrozumieniem spoglądając na swego pogubionego bohatera, miotającego się pomiędzy dwoma światami kulturowymi.
The Dreamer
W pełnometrażowym debiucie Anaïs Tellenne, przedstawionym na festiwalu w Wenecji, Raphaël, jednooki mężczyzna zbliżający się do sześćdziesiątki, mieszka z matką w odosobnionej willi, gdzie pracuje jako ogrodnik. Wiodąc samotne życie, jego rutynę zmienia przybycie Garance, wyzwolonej artystki z tatuażami, która namawia go do wzięcia udziału w swoim nowym projekcie artystycznym. Ich spotkanie wprowadza chaos i nowe emocje do życia Raphaëla.
Tellenne opowiada o cyklopicznym, mitycznym niemal Innym, poruszając się pomiędzy poetyką baśni a dramatu psychologicznego. Na pierwszy plan wysuwając problemy etyczne wokół sztuki współczesnej, balansującej często na granicy między uprzedmiotowieniem a wyzwoleniem i przydaniem podmiotowości Obcym pokroju jej fascynującego bohatera.
Rosalie
W filmie Stéphanie Di Giusto, umiejscowionym w XIX-wiecznej Francji, Rosalie, odtwarzana przez Nadię Tereszkiewicz, poślubia Abla, właściciela zadłużonej knajpy. Nieświadomy jej tajemnicy, odkrywa, że jej ciało pokrywa gęste owłosienie. Po początkowym odrzuceniu, Rosalie postanawia wykorzystać swoją unikalność, stając się atrakcją lokalnej społeczności i przyciągając nowych klientów do knajpy męża.
Rosalie to brawurowo zagrana, zilustrowana klimatyczną muzyką Hani Rani pochwała odmienności. Reżyserka snuje swoją emancypacyjną opowieść, pokazując, że lęk przed tym, co obce. jest jak najbardziej współczesny i aktualny. Jednak w ślad za swoją bohaterką w inności dopatruje się źródła siły i mocy, która ma wielki potencjał zmieniania otoczenia i rzeczywistości.