Na Plantach Mistrzejowickich w krakowskiej Nowej Hucie amstaff najpierw dotkliwie pogryzł innego psa, a potem zaatakował 11-latkę - podała Straż Miejska. Mężczyźni, którzy prowadzili psa, zaczęli uciekać. Okazało się, że obaj byli poszukiwani.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu. Do strażników pełniących służbę w rejonie Plant Mistrzejowickich podbiegł zdenerwowany mężczyzna, prosząc o pomoc.
"Pies rasy amstaff dotkliwie pogryzł maltańczyka i rzucił się na 11-latkę, która doznała urazu dłoni. Strażnicy zastali na miejscu grupę świadków tego zdarzenia, w tym właścicieli rannego psa oraz dziewczynkę" - poinformowała Straż Miejska w Krakowie.
Opiekunowie amstaffa zaczęli się oddalać, więc strażnicy ruszyli za nimi w pościg. Wezwali policję, zespół ratownictwa medycznego i pracowników Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Okazało się, że ujęci przez strażników mężczyźni byli poszukiwani. Zajęli się nimi policjanci.
Pogryziony pies trafił do lecznicy, a amstaff został przewieziony do schroniska.