Sytuacja pogodowa była tematem wtorkowego Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego zwołanego przez wojewodę małopolskiego Krzysztofa Klęczara. Po zakończeniu posiedzenia poinformowano, że sytuacja jest bardzo poważna. Małopolska objęta została kolejnym alertem w związku z możliwymi nawalnymi opadami deszczu.
- IMGW ogłosił hydrologiczne alerty III i II stopnia dla Małopolski z powodu intensywnych opadów i ryzyka podtopień.
- Strażacy przeprowadzili już ok. 500 interwencji, usuwając skutki zniszczeń dachów i przerw w dostawach prądu.
- Wojewoda apeluje o unikanie zagrożonych terenów, ewakuowano dwa obozy harcerskie.
Sytuacja kryzysowa w Małopolsce
We wtorek odbyło się posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, podczas którego omówiono aktualną sytuację pogodową w Małopolsce. Wojewoda nie pozostawił złudzeń - sytuacja jest bardzo poważna. Kolejne alerty hydrologiczne zostały wydane w związku z prognozowanymi, intensywnymi opadami deszczu, które mogą prowadzić do gwałtownych wezbrań rzek i lokalnych podtopień.
Ostrzeżenie III stopnia
Od południa obowiązuje ostrzeżenie hydrologiczne III stopnia dla zlewni Soły, Skawy, górnej Raby, Dunajca oraz Czarnej Orawy. Pozostała część województwa objęta jest ostrzeżeniem II stopnia. Służby apelują o unikanie zbliżania się do rzek, które mogą w każdej chwili przekroczyć stany alarmowe. Prognozy nie pozostawiają złudzeń — najbliższe dni przyniosą wyjątkowo intensywne opady. Suma deszczu może miejscami sięgnąć nawet 130 mm. Największa intensywność spodziewana jest w nocy z wtorku na środę, a w środę liczba przekroczeń stanów alarmowych na rzekach będzie rosła. Już od godzin nocnych przewiduje się dalszy wzrost poziomu wód, początkowo do strefy stanów wysokich, a następnie alarmowych.
Wydane ostrzeżenia meteorologiczne III stopnia obejmują siedem powiatów zachodnich i południowych, w tym tereny górskie oraz podgórskie. Tak duża ilość opadów może prowadzić do lokalnych podtopień, uszkodzeń infrastruktury oraz utrudnień komunikacyjnych.
Służby w pełnej gotowości. Setki interwencji i ewakuacje
Strażacy w Małopolsce mają za sobą wyjątkowo pracowitą dobę. Do wtorkowego poranka interweniowali już ponad 500 razy, z czego ponad 90 interwencji dotyczyło uszkodzonych budynków, w tym 15 zerwanych dachów na budynkach mieszkalnych. W działaniach ratowniczych uczestniczyło ponad 3,1 tysiąca strażaków. Niepokojące są także doniesienia o przerwach w dostawie prądu. Minionej nocy bez energii elektrycznej pozostawało prawie 19 tysięcy odbiorców, a we wtorek rano liczba ta wynosiła ponad 2,2 tysiąca. Największe problemy odnotowano w rejonie bocheńskim, gdzie awarie są sukcesywnie usuwane.
Zabezpieczenia i działania prewencyjne
Wszystkie zbiorniki przeciwpowodziowe w Małopolsce są przygotowane na przyjęcie fali wezbraniowej. Ich pojemność retencyjna przekracza 100 procent wartości określonych w instrukcjach, co daje nadzieję na skuteczne ograniczenie skutków ewentualnej powodzi. Dodatkowo, od godziny 8:00 zwiększono odpływ ze zbiornika Dobczyce, aby przygotować go na przyjęcie większej ilości wody.
Wojewoda apeluje do mieszkańców o zachowanie szczególnej ostrożności i zabezpieczenie mienia. Organizatorzy wypoczynku zostali poproszeni o rozwagę - już dwa obozy harcerskie zostały ewakuowane, a najbliższe dni nie są odpowiednim czasem na wycieczki górskie czy żeglowanie.
Pomoc dla poszkodowanych i wsparcie finansowe
Osoby, które ucierpiały w wyniku intensywnych opadów i wichur, mogą liczyć na wsparcie ze strony ośrodków pomocy społecznej. Gminy mają możliwość wystąpienia do wojewody o uruchomienie środków z tytułu klęski żywiołowej. Pomoc doraźna dla rodzin lub osób samotnie gospodarujących wynosi do 8 tysięcy złotych. Na remont lub odbudowę budynków mieszkalnych można otrzymać do 200 tysięcy złotych, a na naprawę budynków gospodarczych - do 100 tysięcy złotych.
Władze województwa zapewniają, że są w stałym kontakcie z samorządami i będą niezwłocznie przekazywać środki finansowe tam, gdzie będą one potrzebne.
Apel o ostrożność i solidarność
W obliczu zagrożenia powodziowego i nieprzewidywalnych zjawisk pogodowych, mieszkańcy Małopolski muszą wykazać się szczególną ostrożnością i odpowiedzialnością. Służby ratunkowe pozostają w gotowości, jednak bezpieczeństwo zależy także od rozsądku i współpracy wszystkich mieszkańców regionu.