Ponad trzykrotnie zmniejszyła się od początku lipca liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi. Jak wynika z danych Straży Granicznej, do 1 lipca do naszego kraju próbowało się wedrzeć około 250 cudzoziemców. W ostatniej dekadzie czerwca było to ponad 750 prób.

REKLAMA
Samochód straży granicznej na granicy polsko-białoruskiej w miejscowości Stare Masiewo

Z czego wynika zmiana w statystykach dotyczących prób nielegalnego przekroczenia granicy? Przede wszystkim należy wskazać wprowadzenie strefy buforowej, do której zakaz wstępu mają osoby postronne. To sprawiło, że grupy zajmujące się przerzutem cudzoziemców na zachód mają bardzo utrudnione działanie.

Kolejna przyczyna to rozgrywane w Niemczech mistrzostwa Europy w piłce nożnej. W związku z tą imprezą nasi sąsiedzi uszczelnili swoją granicę, więc o wiele trudniej dostać się cudzoziemcom na zachód.

Nie jest też wykluczone, że zmniejszenie presji migracyjnej wynika z zapowiedzi i działań Warszawy dotyczących blokady kolejowego tranzytu ze wschodu do Unii Europejskiej. Jak ujawniliśmy w RMF FM, polskie służby w zeszłym tygodniu zablokowały terminal celny w Małaszewiczach. Przez 33 godziny nie wyjeżdżały z niego żadne pociągi.

Od początku 2024 r. zatrzymano dotąd 214 osób za pomocnictwo w nielegalnym przekraczaniu granicy z Białorusią i 5 na granicy z Litwą. To organizatorzy i osoby pomagający w przemycie osób z Białorusi do Polski i dalej na zachód Europy. Grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności.