Europa powinna płacić więcej na wsparcie Ukrainy - powiedział były prezydent Donald Trump. Jak stwierdził, choć przetrwanie Ukrainy jest ważne dla Ameryki, powinno być ważniejsze dla Europy.

"Dlaczego Europa nie daje więcej pieniędzy na pomoc Ukrainie? Dlaczego Stany Zjednoczone włożyły w wojnę ukraińską o ponad 100 miliardów dolarów więcej niż Europa, a między nami jest ocean! Dlaczego Europa nie może wyrównać lub dorównać kwotom wniesionym przez Stany Zjednoczone Ameryki, aby pomóc krajowi w rozpaczliwej potrzebie?" - napisał Trump we wpisie na swoim portalu społecznościowym TRUTH Social. 

"Jak wszyscy się zgadzają, ukraińskie przetrwanie i siła powinny być o wiele ważniejsze dla Europy niż dla nas, ale jest też ważne dla nas! Ruszaj się, Europo!" - wezwał. 

Unijni politycy, w tym przebywający w Waszyngtonie wiceszef Komisji Europejskiej Valdis Dombrovskis, twierdzą, że to Europa wydaje na pomoc Ukrainie więcej niż USA. 

Choć wpis Trumpa nie odniósł się bezpośrednio do opiewającego na 60 mld dol. szykowanego przez Kongres pakietu pomocowego dla Ukrainy, przez przeciwników pomocy Kijowowi został przedstawiony jako opowiedzenie się przeciwko ustawie. 

"Trump sprzeciwia się ustawie o pomocy zagranicznej" - napisał na platformie X skrajnie prawicowy kongresmen Matt Gaetz. Polityk ten był jednym z szeregu republikanów, którzy ostrzegali spikera Izby Reprezentantów Mike'a Johnsona, że przegłosowanie pakietu może oznaczać usunięcie go ze stanowiska. 

Johnson oświadczył w środę, że mimo tych gróźb, zdecydował się "zrobić to, co słuszne", bo wierzy w informacje podawane przez wywiad o tym, że Putin nie zatrzyma się na Ukrainie i "może ruszyć na Bałkany" albo "wdać się w konfrontację z Polską". 

Wolę wysłać pociski Ukrainie, niż wysyłać naszych żołnierzy - stwierdził. Według planu Johnsona głosowanie ma nastąpić w sobotę. 

W nowym projekcie pakietu pomocowego dla Ukrainy republikanie zamieścili zapis, że pomoc gospodarcza dla Ukrainy nie może przekraczać 50 proc. wkładu na ten cel ze strony wszystkich darczyńców. Ponadto w ramach ukłonu wobec Trumpa - który zgłosił ten pomysł - zamieniono też część na umarzalną pożyczkę. 

Odnosząc się do zapisu o 50 proc., wiceprzewodniczący KE Dombrovskis skomentował, że cieszy się z niego, bo ma nadzieję, że będzie to oznaczać zwiększenie pomocy USA. Według niego to na Europie spoczywa większość ciężaru pomocy; od początku wojny przeznaczyła na wsparcie Ukrainy niemal 100 mld dolarów, zaś tylko w tym roku przeznaczy ponad 15 mld na samą pomoc finansową.