Gdy się kąpiemy, myjemy ręce - chcemy mieć ręczniki zawsze pod ręką, a wiele łazienkowych półek wręcz ugina się pod ciężarem zapasowych zestawów. Warto sobie jednak uświadomić, że jest to bardzo niehigieniczny sposób przetrzymywania ich. Dlaczego?

REKLAMA
zdj. ilustracyjne

Trzymanie ręczników w łazience jest niewskazane głównie ze względu na wilgotne środowisko, które sprzyja rozwojowi pleśni, grzybów i bakterii.

A jak wiadomo w takich miejscach wilgoci nie brakuje, zwłaszcza po kąpieli czy prysznicu. Wnika ona w ręczniki, które, jeśli nie mają odpowiednich warunków do wyschnięcia, mogą stać się idealnym miejscem do rozwoju mikroorganizmów.

Ręcznik, który brzydko pachnie to sygnał alarmowy

Ręczniki, które pozostają wilgotne przez dłuższy czas, nie tylko zaczynają pachnieć nieprzyjemnie, ale również mogą stać się siedliskiem bakterii i zarazków. To jest szczególnie problematyczne w domach, gdzie z łazienki korzysta wiele osób, co może prowadzić do łatwego przenoszenia bakterii z jednego ręcznika na drugi, a następnie na skórę użytkowników.

Dodatkowo, ciągłe narażenie ręczników na wilgoć może skrócić ich żywotność. Materiały, z których są wykonane, szybciej się wtedy zużywają, tracą swoją miękkość i zdolność do absorpcji wody. W efekcie, trzeba częściej je wymieniać, co jak wiadomo wiąże się z dodatkowymi kosztami.

Gdzie chować ręczniki?

Aby uniknąć tych problemów, ręczniki powinny być suszone na świeżym powietrzu lub w dobrze wentylowanym miejscu poza łazienką. Jeśli jednak trzymanie ich w łazience jest konieczne, warto zadbać o dobrą wentylację, co przyspieszy wyschnięcie materiału, zmniejszając ryzyko rozwoju niepożądanych mikroorganizmów i przedłużając żywotność ręczników.