Rozpoczął się sezon grzewczy. Regulujemy kaloryfery według swoich upodobań. Jednak lekarze zwracają uwagę, że zbyt wysoka czy zbyt niska temperatura w okresie jesienno-zimowym nie sprzyja naszemu zdrowiu. Ile więc stopni Celsjusza powinno być w mieszkaniu?

REKLAMA
zdj. ilustracyjne

Jak dostosować temperaturę w mieszkaniu?

Monitorować temperaturę w swoim domu możesz przy pomocy tradycyjnego termometru lub korzystając z centralnego ogrzewania, możesz zainstalować termostat pokojowy, który kontroluje temperaturę w pomieszczeniach - wysyła sygnał do kotła, aby wyłączył się, gdy dom będzie wystarczająco ciepły.

  • 14-15° - Jeśli w Twoim domu jest tak zimno, możesz zmniejszyć swoją odporność na choroby układu oddechowego.


  • 18° to zalecana temperatura w sypialni w nocy.


  • 19-21° to zalecany zakres temperatury w ciągu dnia dla zajmowanych pomieszczeń.

Jak zatrzymać ciepło w domu?

  • Korzystając z termostatu, ustaw ogrzewanie tak, aby temperatura wzrastała tuż przed wstaniem z łóżka, a malała przed pójściem spać.


  • Zamknij drzwi do pomieszczeń z których najczęściej korzystasz, aby zatrzymać w nich ciepło.


  • Zasłoń zasłony, gdy robi się ciemno.


  • Regularnie pij gorące napoje i jedz przynajmniej jeden gorący posiłek dziennie, jeśli to możliwe.

Komu ciepło nie sprzyja? "Wysoka temperatura rozleniwia"

Zbyt ciepłe mieszkanie w okresie grzewczym może zaszkodzić m.in. alergikom: Temperatura 22-23 stopnie to warunki wręcz idealne dla namnażania się roztoczy kurzu domowego, a aż 40 proc. Polaków ma objawy alergii na naturalne alergeny, w tym właśnie roztocza - wyjaśniła na łamach Gazety Wyborczej prof. Ewa Czarnobilska, kierownik Centrum Alergologii Klinicznej i Środowiskowej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Takie warunki mogą prowadzić do wystąpienia objawów w postaci kataru, łzawienia oczu czy nawet duszności.

Profesor Czarnobilska w rozmowie z dziennikiem zauważa też, że wysoka temperatura nas rozleniwia: Wyższa temperatura powoduje rozleniwienie oraz spadek koncentracji, gdyż hamuje wyrzucanie hormonów odpowiedzialnych za gotowość do pracy, wysiłku intelektualnego i fizycznego - tłumaczyła lekarka. Częściej możemy też odczuwać bóle głowy, zmęczenie i osłabienie.