Zima zaskoczyła nas - tym bardziej, że pojawiła się jesienią. Marzniemy i szukamy sposobów na to, żeby poczuć się lepiej – rozgrzać i odnaleźć w sobie energię, także do walki z infekcjami. Okazuje się, że sposobów na to, żeby przetrwać chłodny czas jest wiele – każdy może więc wybrać coś dla siebie.
Przede wszystkim, jedzmy ciepłe potrawy. Możemy wzmocnić się też przyprawami, które dodatkowo nas rozgrzeją - takimi jak:
- imbir,
- cynamon,
- kurkuma,
- goździki,
- chili,
- czosnek.
Potrawy warto przygotowywać samodzielnie, będą lepsze jakościowo i smaczniejsze.
Zaczynamy od powitania dnia. O tej porze roku, ciepłe śniadanie, zjedzone spokojnie - to najważniejszy posiłek.
Ja jestem zwolenniczką jajek na śniadanie, ponieważ są nazywane wzorcowym białkiem. Możemy sobie zrobić na przykład jajecznicę z warzywami na ciepło. Oczywiście jako alternatywę - możemy sobie przygotować jaglankę z orzechami czy owocami suszonymi - radzi w rozmowie z portalem Twoje Zdrowie RMF24, Agnieszka Karelus, dietetyczka ze Szpitala MSWiA w Krakowie.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Jeżeli wyjdziemy na zewnątrz po ciepłym śniadaniu - to mamy większy komfort termiczny i energię do działania.
Na obiad polecane są szczególnie zupy: krem, gulasz czy rosół. Rozgrzewają i smakują - zwłaszcza w zimie.
Lepiej, żebyśmy nie kładli się spać głodni, ale starajmy się nie jeść już po godzinie osiemnastej. Na kolację, zamiast kanapek wybierzmy dania płynne: lekkostrawną zupę lub gulasz.
Warto też pić dużo ciepłych płynów, na przykład:
- herbatę z przyprawami, takimi jak: goździki i cynamon,
- kawę z kardamonem,
- ciepłą wodę.
Nietypowe sposoby na zimno
Można też szukać inspiracji w innych kulturach - zwłaszcza, że nawiązują do tego, co jemy na co dzień.
Medycyna chińska i Kuchnia Pięciu Przemian - to ciekawostka, którą sama się zainteresowałam. Możemy zaczerpnąć wiedzę stosowaną od tysięcy lat. Dzielimy posiłki na różnego rodzaju kategorie: wyziębiające, wychładzające, obojętne, rozgrzewające i gorące. I tutaj - z racji tego, że żyjemy w klimacie chłodno-umiarkowanym - ważne jest, żeby produkty były ewentualnie obojętne, ale przede wszystkim rozgrzewające. Staramy się unikać produktów, które działają śluzotwórczo, takich jak: nabiał, cukier, mąka biała, żywność wysokoprzetworzona - ponieważ będą one powodowały częstsze katary, a w konsekwencji infekcje górnych dróg oddechowych - wyjaśnia Agnieszka Karelus.
To, co warto ograniczyć według mądrości chińskiej - można zamienić na produkty, które powinny stanowić bazę naszej diety:
- białko,
- mięso,
- ryby,
- jaja,
- kasze gruboziarniste: gryczana, jaglana, pęczak, komosa ryżowa,
- warzywa korzeniowe,
- rozgrzewające przyprawy.
Zdecydowanie lepiej sięgać po rodzime warzywa czy zboża. Taka dieta, to profilaktyka chorób i dawka energii. Co jeszcze nas wzmocni?
Myślę, że wszyscy chcieliby usłyszeć, że kakao - bo to jest produkt, który wszyscy lubią... i nie ma nic w nim złego, jeżeli to jest dobrej jakości kakao, jak na przykład gorąca czekolada z różnego rodzaju przyprawami. Myślę, że będzie super alternatywą dla innych, słodkich przekąsek. Jednak już samo spożywanie ciepłych potraw - dużo energii nam oszczędza, ponieważ żołądek ma dużo mniej pracy, żeby ogrzewać te pokarmy - tłumaczy dietetyczka.
Zimą, ważna jest nie tylko dieta, ale też wysiłek fizyczny: spacery mimo mrozu albo nawet bieganie. Warto też skorzystać z siłowni, czy klubów fitness.
Ekspertka podpowiada też nietypowe rozwiązania, które sama stosuje.
Dobrą alternatywą są zimne prysznice. W zimie wiadomo, że jest nam z nimi trochę nie po drodze, ale mogą nam bardzo pomóc - na przykład wzmocnić odporność. Przede wszystkim usprawnimy sobie układ krążeniowy, ale też limfatyczny - więc myślę, że przez chwilę warto znieść dyskomfort, żeby poczuć się lepiej - radzi Agnieszka Karelus.
Można też włączać naprzemiennie - zimną i ciepłą wodę. Później ogrzać się pod kocem, pijąc ciepły napar, herbatę ziołową lub owocową - na przykład z czarnego bzu.