Chociaż wybierając się na wakacyjny wypoczynek nie myślimy o chorowaniu, to jednak warto przygotować się na różne scenariusze. Co zrobić, kiedy choroba zaatakuje nas podczas wypoczynku w Polsce? NFZ przypomina, że nadal mamy prawo do opieki medycznej.

REKLAMA
Zdjęcie ilustracyjne

Wakacje w pełni, tymczasem bywa, że urlopową beztroskę zakłóca nam niespodziewana infekcja czy uraz. Narodowy Fundusz Zdrowia radzi, gdzie szukać pomocy, gdy zachorujemy na urlopie z dala od miejsca zamieszkania.

Każda osoba podlegająca ubezpieczeniu zdrowotnemu może w ramach podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) zgłosić się do dowolnej przychodni do lekarza rodzinnego. Nie jest wymagane skierowania - informuje rzeczniczka prasowa Narodowego Funduszu Zdrowia Beata Kopczyńska.

Aby wizyta była bezpłatna, dana placówka musi mieć podpisaną umowę z NFZ. Lekarze rodzinni za przyjęcie chorego spoza listy swoich pacjentów otrzymują dodatkowe środki z NFZ.

Trzeba pamiętać, że POZ pracuje w dni robocze, od poniedziałku do piątku, między godz. 8:00 a 18:00. Często objawy infekcji nasilają się późnym wieczorem lub nocą. O późnej porze można się udać po pomoc do punktu nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Placówki te przyjmują w dni robocze w godzinach od 18:00 do 8:00 oraz przez całą dobę w weekendy oraz inne ustawowo wolne dni od pracy. Nie obowiązuje rejonizacja, nie jest potrzebne skierowanie.

Warto skorzystać z teleporady

Pomoc poza godzinami pracy przychodni POZ można uzyskać, dzwoniąc do Teleplatformy Pierwszego Kontaktu (TPK), pod nr telefonu 800 137 200. To bezpłatna infolinia, dostępna w dni robocze, w godz. od 18:00 do 8:00 oraz przez całą dobę w weekendy i święta. Niezależnie, gdzie jesteśmy, możemy pod tym numerem telefonu uzyskać poradę lekarza, pielęgniarki lub położnej.

Po wyborze numeru 800 137 200 zgłosi się pielęgniarka, która przeprowadzi wstępny wywiad. Jeśli będziemy potrzebowali dalszej konsultacji z lekarzem, wtedy oddzwoni on na wskazany przez nas numer telefonu, który podaliśmy w wywiadzie pielęgniarskim. W trakcie rozmowy, jeśli będzie konieczne, lekarz wypisze e-receptę lub e-zwolnienie - dodaje rzeczniczka NFZ.

Poradę specjalisty poprzez kontakt z Teleplatformą Pierwszego Kontaktu uzyskamy także w języku angielskim i ukraińskim. Jest ona przygotowana również dla osób niesłyszących.

Szpital - tylko w nagłym przypadku

Zgodnie z danymi NFZ w pierwszym półroczu bieżącego roku z konsultacji lekarskich i pielęgniarskich przez telefon w ramach TPK skorzystało 114,7 tys. osób. Tylko w ubiegłym miesiącu (czerwiec br.) takich porad było ponad 15 tys.; w większości były to porady udzielone przez lekarzy (8,4 tys. konsultacji). Najczęściej dzwonią osoby z nagłymi zachorowaniem, czasem zdarzają się też pacjenci, którym skończyły się leki i nie mogą doczekać się na otwarcie swojej placówki medycznej, w której mają lekarza pierwszego kontaktu.

NFZ przypomina, że jeśli nasze życie jest bezpośrednio zagrożone, wtedy należy wezwać Zespół Ratownictwa Medycznego (numer alarmowy 112 lub 999) lub pojechać do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego (SOR). Nie obowiązuje skierowanie i nie ma też rejonizacji, trzeba pamiętać jednak, że jest to miejsce, w którym ratowane są nagłe przypadki zagrażające zdrowiu i życiu pacjenta.

Podczas pobytu na SOR lekarz może zlecić dodatkowe badania, ale są to wyłącznie badania i konsultacje niezbędne ze względu na stan nagłego zagrożenia życia lub zdrowia. W razie potrzeby pacjent może być też skierowany do leczenia szpitalnego lub przetransportowany do innej specjalistycznej placówki.