Jeśli premier Donald Tusk nie miałby pewności, jaki będzie efekt końcowy, nie wnioskowałby o głosowanie nad wotum zaufania dla rządu. Taką opinią podzielił się w czwartek prezydent Andrzej Duda. Polityk dodał, że premier miał czas na "zmobilizowanie i odpowiednie ustawienie wszystkich partnerów koalicyjnych". Duda odniósł się w swojej wypowiedzi także do polskich inwestycji infrastrukturalnych - Centralnego Portu Komunikacyjnego, nadbałtyckich portów czy elektrownii atomowej.

REKLAMA
Prezydent RP Andrzej Duda podczas powitania w siedzibie Parlamentu Singapuru. 12.06.2025 r.

  • Prezydent Andrzej Duda powiedział, że premier Donald Tusk nie prosiłby o wotum zaufania, gdyby nie miał pewności, jaki będzie efekt końcowy.
  • Zdaniem prezydenta, szef rządu miał czas na mobilizację i "odpowiednie ustawienie" koalicjantów.
  • "Może i chce, ale najwyraźniej nie może" - powiedział Duda w kontekście woli Tuska do budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Sejm udzielił w środę wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska głosami 243 posłów KO, Lewicy, Trzeciej Drogi (Polski 2050 i PSL) i posła niezrzeszonego Adama Gomoły.

Andrzej Duda powiedział podczas czwartkowego briefingu prasowego w Singapurze, że nie zaskoczyła go jednomyślność koalicjantów.

Taki doświadczony polityk jak Donald Tusk nie robił tego głosowania w innym celu, tylko po to właśnie, żeby mieć czas na zmobilizowanie i, że tak powiem, odpowiednie ustawienie wszystkich parterów koalicyjnych i uzyskanie takiego, a nie innego efektu głosowania. Gdyby nie miał pewności uzyskania tego efektu, to zapewniam państwa, że żadnego głosowania by nie było - powiedział prezydent.

Pytany o dalsze perspektywy dla rządu Tusk, odparł, że nie chce prorokować, czy będą przyśpieszone wybory.

Mnie przede wszystkim zależy na rozwoju Polski, na tym, żeby nie zatrzymywano podstawowych inwestycji takich jak Centralny Port Komunikacyjny, jak rozwój portów w Gdańsku, Gdyni, w Świnoujściu (..) jak budowa pierwszej w naszym kraju elektrowni atomowej we współpracy z Amerykanami w technologii firmy Westinghouse - powiedział prezydent.

"...jeżeli ktoś mnie pyta, dlaczego premier Tusk nie chce rozwijać CPK..."

Gospodarz pałacu prezydenckiego podkreślił, że trzeba mieć determinację do realizacji inwestycji i nie wolno dać się zepchnąć konkurentom np. w branży lotniczej. Dodał, że konkurenci z Europy, którzy mają lotniska, są bardzo niezadowoleni z tego, że CPK mogłoby dla nich stanowić konkurencję. Stwierdził, że "jest chyba jasne, (że) nie jest na rękę lotnisku w Berlinie, żeby było lotnisko w Polsce, które będzie wielkim lotniskiem przesiadkowym, bo odbierze część klientów, to jest oczywista konkurencja".

Więc jeżeli ktoś mnie pyta, dlaczego premier Tusk nie chce rozwijać CPK w Polsce, to niech sobie sam odpowie na to pytanie. Odpowiedź jest banalnie prosta - może i chce, ale najwyraźniej nie może - powiedział prezydent.

Szef rządu zapowiada

W środowym expose Tusk zapowiedział, że w czerwcu powołany zostanie rzecznik prasowy rządu, zaś w lipcu dojdzie do rekonstrukcji rządu, oznaczającej zmianę struktury oraz "nowe twarze". W wystąpieniu premier mówił m.in. o migracji, rozliczeniu poprzednich rządów i Ukrainie.