Premier Donald Tusk wystąpił z pismem do prezydenta Andrzej Dudy o zaproszenie na poniedziałkową Radę Bezpieczeństwa Narodowego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości Adama Bodnara - przekazała KPRM. Chodzi o przedyskutowanie sprawy zastępcy prokuratora generalnego ds. wojskowych prok. Tomasza Janeczka, którego odwołania chce premier.
O zamiarze odwołania zastępcy prokuratora generalnego ds. wojskowych Tomasza Janeczka premier Donald Tusk poinformował w piątek. To pokłosie ostatnich informacji Onetu dotyczących postawienia zarzutów przekroczenia uprawnień i narażenie życia innych osób dwóm żołnierzom, którzy na przełomie marca i kwietnia przy granicy polsko-białoruskiej w okolicach Dubicz Cerkiewnych (Podlaskie) oddali strzały ostrzegawcze w kierunku migrantów próbujących siłowo sforsować granicę.
Z informacji przekazanych przez Prokuraturę Krajową wynika, że prok. Janeczek na początku maja tego roku pisemnie zdecydował o objęciu tej sprawy nadzorem służbowym. W oświadczeniu opublikowanym na portalu X przekonywał jednak, że "w żaden sposób" nie był poinformowany "zarówno o zajściach na granicy, jak i o późniejszych krokach procesowych".
"Od wielu tygodni w praktyce nie mam możliwości wykonywania swoich obowiązków służbowych w pełnym zakresie" - zaznaczył Janeczek, który został powołany na swoje stanowisko w listopadzie zeszłego roku jeszcze na wniosek Zbigniewa Ziobry.
W związku z ostatnimi wydarzeniami na polskiej granicy prezydent Andrzej Duda zdecydował o zwołaniu na poniedziałek Rady Bezpieczeństwa Narodowego, która ma odbyć się w Białymstoku. W skład tego gremium wchodzą marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, szefowie MON, MSWiA i MSZ, koordynator służb specjalnych, szefowie ugrupowań politycznych reprezentowanych w parlamencie lub przewodniczący ich klubów i kół, szef Kancelarii Prezydenta i szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, który jest sekretarzem Rady.
Prezydent może zapraszać do udziału w pracach Rady również inne osoby, jeśli uzna to za wskazane. Portal TVP Info poinformował w sobotę, że Tusk wystąpił do prezydenta z pismem o zaproszenie na RBN ministra sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego Adama Bodnara. W rozmowie z PAP potwierdziła to podsekretarz stanu w KPRM Agnieszka Rucińska.
Premier pod koniec tego tygodnia podpisał wniosek o dymisję zastępcy prokuratora generalnego prok. Tomasza Janeczka. Myślę, że pan prezydent powinien uzyskać informacje, dlaczego taki wniosek został złożony. To bardzo dobra okazja, żeby to jakoś wyjaśnić - powiedziała.
Prezydent: Nie ma uzasadnienia dla dymisji prokuratora
Zgodnie z Prawem o prokuraturze, zastępców prokuratora generalnego powołuje spośród prokuratorów Prokuratury Krajowej i odwołuje premier na wniosek PG. Prokuratora krajowego (który jest pierwszym zastępcą) oraz pozostałych zastępców PG powołuje się po uzyskaniu opinii prezydenta, a odwołuje za jego pisemną zgodą.
Podczas piątkowej konferencji w KPRM Tusk wyrażał oczekiwanie, że prezydent zgodzi się na odwołanie prok. Janeczka.
Chcielibyśmy, żeby w tak ważnych miejscach jak (...) wojsko, także prokuratura wojskowa, (...) najwyższe stanowiska zajmowali ludzie godni najwyższego zaufania - mówił. Prezydent stwierdził potem jednak, że nie widzi uzasadnienia dla dymisji prokuratora. Nie robi to żadnego innego wrażenia jak na siłę szukanie teraz, w ostatnich godzinach kampanii wyborczej, kozła ofiarnego całej tej sprawy - mówił.
O tym, że próbuje się zrobić z niego "kozła ofiarnego", przekonuje również sam Janeczek. Rzeczniczka Prokuratury Generalnej prok. Anna Adamiak przekonywała jednak, że powodem skierowania wniosku o odwołanie prok. Janeczka jest "całkowita utrata zaufania do prokuratora", który - "mając wiedzę o toczącym się postępowaniu, zaniechał niezwłocznego powiadomienia Prokuratora Generalnego o tej ważnej sprawie".