Zapowiadana na końcówkę lipca rekonstrukcja rządu zbliża się wielkimi krokami i może przynieść istotne zmiany. Ze stanowiskami pożegnają się prawdopodobnie Katarzyna Kotula, Adriana Porowska czy Marzena-Okła Drewnowicz - wynika z informacji dziennikarzy TVN24. Pojawią się również dwa nowe resorty.

REKLAMA
Katarzyna Kotula

Do rekonstrukcji rządu ma dość w trakcie posiedzenia Sejmu przewidzianego na 22-25 lipca.

Jak mówiła dziennikarka Maja Wójcikowska w programie "W kuluarach", z rządem najprawdopodobniej pożegnają się: Katarzyna Kotula (minister ds. równości), Adriana Porowska (minister ds. społeczeństwa obywatelskiego) oraz Marzena Okła-Drewnowicz (minister ds. polityki senioralnej). Choć początkowo mówiło się o szerokiej rekonstrukcji, najnowsze doniesienia wskazują, że zakres zmian będzie raczej ograniczony.

Zdaniem Agaty Adamek, mimo tych przetasowań, Lewica nie musi wyjść z rekonstrukcji przegrana. Katarzyna Kotula, choć straci stanowisko w Kancelarii Premiera, ma objąć funkcję wiceministra w jednym z resortów. Nie będzie już ministrą ds. równego traktowania przy premierze, ale przejdzie do ministerstwa, choć nie jako jego szefowa - mówiła dziennikarka.

Jednym z głównych beneficjentów rekonstrukcji może być Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji, dla którego "kluczowe jest utrzymanie funkcji wicepremiera, zwłaszcza w kontekście jesiennych wyborów wewnętrznych w Lewicy". Pozostanie na tym stanowisku może pomóc mu w budowaniu zaplecza i zdobyciu większego poparcia w partii.

Dwa nowe superresorty

Oprócz zmian personalnych planowana jest także strukturalna reorganizacja rządu. W planach są dwa nowe superresorty. Jeden z nich - resort gospodarki - ma objąć obecny minister finansów Andrzej Domański. Drugi - resort energii - wciąż pozostaje przedmiotem negocjacji koalicyjnych. Szczególnie aktywnie o wpływy w tym obszarze zabiega PSL.

Obecnie kwestie energetyczne leżą w gestii minister klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski. Jak sugeruje Maja Wójcikowska, możliwe jest rozdzielenie jej kompetencji, np. pozostawienie jej odpowiedzialności za lasy i środowisko, a przekazanie energii do nowego resortu.

Jak mówiła Adamek "trwa walka personalna w ramach koalicji, kto miałby pozostać w tym rządzie".