Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba potwierdził czwartkowe doniesienia RMF FM, że w ubiegłym tygodniu w jednym z postępowań dotyczących Funduszu Sprawiedliwości jako świadek przesłuchany został Zbigniew Ziobro. Chodzi o sprawę listu Jarosława Kaczyńskiego do byłego ministra sprawiedliwości.
O sprawie dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada informował w czwartek. Wskazywał, że ubiegłotygodniowe przesłuchanie trwało trzy godziny, a jego tematem był list szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego z 2019 r. dotyczący korzystania ze środków Funduszu Sprawiedliwości w czasie kampanii wyborczej.
Informowaliśmy również, że przesłuchanie przeprowadzono w trybie art. 183 Kodeksu postępowania karnego, umożliwiającym świadkowi uchylenie się od odpowiedzi, by nie narazić się na odpowiedzialność karną.
"Bardzo długie i wyczerpujące" przesłuchanie
W rozmowie z TVN24 rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Skiba potwierdził, że do przesłuchania doszło, a Zbigniew Ziobro został przesłuchany w charakterze świadka. Jak dodał, przesłuchanie przebiegało w bardzo dobrej atmosferze, było "bardzo długie i wyczerpujące". Nie przewidujemy ponownego - powiedział.
Jak wskazał, postępowanie, o którym mowa, zostało wszczęte z zawiadomienia posła KO Romana Giertycha i dotyczy m.in. listu kierowanego przez Kaczyńskiego do Ziobry, znalezionego podczas przeszukania u b. wiceszefa MS Marcina Romanowskiego, odpowiedzialnego za dysponowanie pieniędzmi z Funduszu Sprawiedliwości.
O jego treści w lipcu ubiegłego roku informowała "Gazeta Wyborcza", pisząc, że Kaczyński zwrócił się do Ziobry "o natychmiastowe zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w kampanii wyborczej".
"Zwracam uwagę Pana Ministra, że przypadki, o których już w tej chwili mówi się w środowiskach naszej koalicji, o ile są prawdziwe, mogą przynieść fatalne skutki zarówno z punktu widzenia przebiegu kampanii, jak i ze względów związanych z jej rozliczeniem przed Państwową Komisją Wyborczą" - przytaczała treść listu gazeta.
Po wpłynięciu zawiadomienia prokuratura okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w zakresie niedopełnienia obowiązków służbowych przez posła na Sejm w związku z niepoinformowaniem o istotnych okolicznościach mogących mieć wpływ na przydzielenia subwencji dla partii politycznej - przekazał dziś prok. Skiba. Jak dodał, równolegle badana jest kwestia ewentualnego niedopełnienia obowiązków służbowych przez ówczesnego prokuratora generalnego i szefa MS.
Rzecznik prokuratury poinformował, że w sprawie odbyły się już "liczne przesłuchania", w tym, w grudniu zeszłego roku, przesłuchanie szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Dodał, że prokuratura chce przesłuchać dodatkowych świadków, przede wszystkim Romanowskiego, co jest jednak utrudnione, bo ten obecnie aktualnie przebywa na Węgrzech.
Rzecznik potwierdził też nasze informacje, że przesłuchanie odbyło się w trybie art. 183 Kodeksu postępowania karnego.