Jak dowiedział się nieoficjalnie TNV24, Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, może opuścić stanowisko jeszcze przed wyborami prezydenckimi i przed końcem kadencji prezydenta Andrzeja Dudy.

REKLAMA
Jacek Siewiera

Dziennikarze TVN24, którzy rozmawiali z politykami znającymi kulisy planowanych zmian w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, przekonują, że rezygnacja Jacka Siewiery nie jest wynikiem konfliktu z prezydentem.

Przyznają jednocześnie, że odejście może nastąpić w ciągu kilku tygodni. Jeden z informatorów TVN24 stwierdza, że może to być nawet przyszły tydzień.

Sprawa ma być jednak przesądzona. Termin ma zależeć od "ustaleń i nowych inicjatyw związanych z bezpieczeństwem i sytuacją w regionie Morza Bałtyckiego", jak twierdzi jeden z informatorów.

Bezpieczeństwo Polski w regionie Morza Bałtyckiego ma być właśnie nowym wyzwaniem dla Jacka Siewiery.

Szef BBN nie skomentował tych informacji.

Przydacz: Czas funkcjonowania ministra Siewiery w Pałacu Prezydenckim powoli dobiega końca

W sobotę rano Gościem Krzysztofa Ziemca w RMF FM był polityk PiS, były prezydencki minister Marcin Przydacz. Ziemiec zapytał swojego gościa o to, czy Jacek Siewiera, szef BBN, zamierza zrezygnować ze swojej funkcji przed końcem kadencji Andrzeja Dudy.

To nieoficjalne informacje - odpowiedział Marcin Przydacz. Wiem ze swoich źródeł, że rzeczywiście czas funkcjonowania ministra Siewiery w Pałacu Prezydenckim powoli dobiega końca - odpowiedział były prezydencki minister.

"Wiem ze swoich rde, e rzeczywicie czas funkcjonowania ministra @JacekSiewiera w Paacu Prezydenckim powoli dobiega koca" - @marcin_przydacz w @GoscZiemcaRMF. pic.twitter.com/l5hWeQ3tPl

Rozmowa_RMFJanuary 25, 2025

Kim jest Jacek Siewiera?

Jacek Siewiera kieruje Biurem Bezpieczeństwa Narodowego od jesieni 2022 roku. Zastąpił na tym stanowisku Pawła Solocha.

Jest lekarzem, specjalistą anestezjologii i intensywnej terapii. Dwukrotnie został odznaczony przez prezydenta Krzyżem Zasługi za Dzielność. Po raz pierwszy w 2019 r. za uratowanie ludzkiego życia dzięki przeprowadzonej w komorze hiperbarycznej wielogodzinnej operacji, podczas której ryzykował własnym życiem. Po raz drugi w 2020 r. za kierowanie Polską Wojskowo-Cywilną Misją Medyczną w Lombardii w trakcie pandemii koronawirusa.