Radosław Sikorski mówi wprost, że Karol Nawrocki w roli prezydenta w kilku sprawach może pomóc. Szef MSZ liczy na poprawę relacji Warszawy z administracją Donalda Trumpa i węgierskim premierem Viktorem Orbanem.

REKLAMA
Radosław Sikorski

Radosław Sikorski wymienił te kwestie w rozmowie z portalem Politico.

Polski minister spraw zagranicznych zapewnił, że pomimo przegranej związanego z rządem kandydata w wyborach prezydenckich, Polska nie wycofa wsparcia udzielanego Ukrainie, a wynik nie wpłynie negatywnie na "rosnącą rolę Warszawy w Unii Europejskiej".

Minister Sikorski stwierdził, że chociaż "prezydentura pozostaje w rękach opozycji", to możliwe jest porozumienie ponad podziałami w kluczowych kwestiach geopolitycznych.

"Nawrocki wywodzi się z Prawa i Sprawiedliwości, a większość kontraktów obronnych, które obecny rząd finansuje, została podpisana za poprzedniej władzy. Dlatego spodziewam się, że nowy prezydent będzie proobronny" - zaznaczył.

Szef polskiej dyplomacji zauważył, że Nawrocki może pomóc poprawić relacje Warszawy z Waszyngtonem i Budapesztem. "Teraz możemy grać na dwóch fortepianach jednocześnie" - stwierdził.

Zdaniem Sikorskiego, Nawrocki "będzie w stanie przekonać Viktora Orbana, że Kijów należy popierać, że weta dotyczące przystąpienia kraju do UE powinny zostać zniesione, a Ukrainę należy integrować z Zachodem".

"Będziemy bardzo zadowoleni i poprzemy (jako rząd) prezydenta-elekta w tej sprawie" - dodał.