Polityk PiS Mariusz Kamiński powiedział w Polsat News, że zamierza przyjść w środę na obrady Sejmu. Stwierdził, że jest "do tego zobowiązany".
Polityk Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Kamiński był "Gościem Wydarzeń" w Polsat News.
Na pytanie o to, czy przyjdzie w środę na obrady Sejmu, odpowiedział: "Oczywiście, jestem do tego zobowiązany". Sąd Najwyższy wydał wyrok unieważniający decyzję marszałka Szymona Hołowni, zgodnie z procedurą odwoławczą - dodał. Kamiński podkreślił, że jest posłem, zamierza stawić się na posiedzenie i wykonywać swój mandat.
Polityk PiS powiedział w Polsat News, że "razem z władzami klubu (PiS - przyp. red.) i moim przyjacielem Maciejem Wąsikiem podejmiemy działania, które spowodują, że ten mandat (poselski) będziemy mogli wypełniać w sposób realny".
Bogdan Rymanowski przytoczył słowa rzeczniczki Szymona Hołowni, wedle których Wąsik i Kamiński będą mogli wejść na galerię sejmową, ale na samą salę plenarną straż marszałkowska ich nie wpuści. Gdybym był byłym posłem, być może skorzystałbym z tej szlachetnej propozycji, natomiast jestem posłem - odpowiedział Mariusz Kamiński.
Zdaniem "Gościa Wydarzeń" decyzję w sprawie mandatu polityka podjęła "jedyna powołana" do tej sprawy izba Sądu Najwyższego.
Posiedzenie Sejmu ma rozpocząć się w środę o godzinie 10.
Sprawa Kamińskiego i Wąsika
20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności za przekroczenie uprawnień w tzw. aferze gruntowej z 2007 r. Dzień później marszałek Sejmu wydał postanowienie o wygaśnięciu mandatów obu posłów PiS.
Obaj odwołali się od postanowień marszałka o wygaśnięciu ich mandatów. Marszałek Sejmu skierował te odwołania do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN.
Wyznaczony do sprawy odwołania Wąsika w Izbie Pracy sędzia wydał jednak postanowienie o przekazaniu tej sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej, która uchyliła postanowienie marszałka o wygaśnięciu mandatu Wąsika. Dzień później izba ta uchyliła postanowienie o wygaśnięciu mandatu Kamińskiego. Było to możliwe, bo obaj politycy, niezależnie od ich odwołań wniesionych do Izby Pracy za pośrednictwem marszałka, skierowali odwołania także bezpośrednio do Izby Kontroli.
Z kolei Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w której pozostało odwołanie Kamińskiego skierowane tam przez marszałka Sejmu, 10 stycznia nie uwzględniła go. Tego samego dnia w Monitorze Polskim zostało opublikowane postanowienie marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu Mariusza Kamińskiego.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wielokrotnie powtarzał, że Kamiński oraz Wąsik nie są już posłami. Odmiennego zdania są politycy Prawa i Sprawiedliwości.
9 stycznia 2024 roku policja zatrzymała Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Później zostali oni osadzeni w zakładach karnych, z których wyszli 23 stycznia - po tym, jak ułaskawił ich prezydent Andrzej Duda.