Kancelaria premiera poinformowała we wtorek, że rząd przyjął projekt noweli budżetu na 2024 rok. Zdecydowano, że maksymalny poziom deficytu wzrośnie ze 184 mld zł do 240,3 mld zł. "Tegoroczny deficyt budżetowy będzie większy niż zakładano, ale nie oznacza to cięcia wydatków" - mówił podczas konferencji prasowej premier Donald Tusk.
Rząd rząd przyjął we wtorek projekt nowelizacji budżetu na 2024 rok. Maksymalny poziom deficytu wzrośnie ze 184 mld zł do 240,3 mld zł - poinformowała kancelaria premiera.
KPRM przekazała, że perspektywy sytuacji makroekonomicznej dla 2024 roku uległy pogorszeniu w stosunku do ustawy budżetowej, która została uchwalona na początku br. Według obecnej prognozy tempo wzrostu PKB w ujęciu nominalnym w 2024 roku wyniesie 6,8 proc., wobec planowanego wcześniej wzrostu PKB w wysokości 9,5 proc.
Premier Donald Tusk po posiedzeniu rządu informował, że tegoroczny deficyt budżetowy będzie większy niż zakładano, ale nie oznacza to cięcia wydatków.
Zobowiązałem pana ministra finansów - to dla niego było oczywiste od samego początku - że będziemy reagowali zgodnie z tym, co jest naprawdę, nie będziemy szukali (...) kombinacji księgowych po to, żeby coś przed opinią publiczną ukryć. Deficyt jest większy, ale nie oznacza to cięcia wydatków - dodał szef rządu.
Premier @donaldtusk po posiedzeniu #RadaMinistrw:Zobowizaem Ministra Finansw do adekwatnego reagowania na zmiany w budecie. Nie bdziemy niczego ukrywali przed spoeczestwem.
PremierRPOctober 29, 2024
Mniejsze wpływy do budżetu z powodu inflacji
Jak przekazał premier, wpływy do budżetu są mniejsze m.in. z powodu spadku inflacji poniżej poziomu założonego w ustawie budżetowej na 2024 r.
Wpływy do budżetu państwa są wyraźnie mniejsze, bo inflacja jest mniejsza niż zakładano w budżecie. (...) Jeśli ktoś na inflacji zarabia (...), to państwo zarabia, bo jest dużo większy VAT (wpływy z VAT - przyp. red.) wtedy, kiedy jest wysoka inflacja. To, że inflacja w skali roku jest wyraźnie niższa, o połowę niższa niż zakładali twórcy tego budżetu, oznacza także mniejszy wpływ z tytułu podatków - powiedział.
Poprzednicy także wpisali na ten rok 2024, takie założenie mieli, że 6 mld zł zysku Narodowy Bank Polski wpłaci do budżetu państwa, a Narodowy Bank Polski poinformował nas już dawno temu, że jest na stracie, więc także z tego źródła pieniędzy nie ma i to się składa na ten powiększony deficyt - dodał premier.
Pomoc dla samorządów
Premier poinformował też, że podczas wtorkowego posiedzenia rząd zdecydował o przeznaczeniu 10 mld zł na pomoc dla samorządów.
"Rząd przeznaczy wsparcie finansowe dla jednostek samorządu terytorialnego. Jeszcze w 2024 roku otrzymają one w sumie 10 mld zł. Środki będą przekazane w formie dodatkowego udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych oraz w formie uzupełnienia subwencji ogólnej" - czytamy w komunikacie kancelarii premiera.
"Rządowe wsparcie powinno poprawić sytuację finansową samorządów oraz przyczynić się do realizacji ich zadań, zgodnie z przyjętymi planami" - dodano.