"Będę zabiegał osobiście, jeżeli będę miał na to jakikolwiek wpływ, żeby Lewica w najbliższych wyborach poszła wspólnie z partią Razem" - zapowiedział współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Polityk zadeklarował również, że w listopadzie podejmie decyzję w sprawie swojego ewentualnego startu w wyborach na szefa partii.

REKLAMA
Włodzimierz Czarzasty

W piątek w rozmowie z TVN24 wicemarszałek Sejmu był pytany o zaplanowany na 14 grudnia kongres Nowej Lewicy oraz wybory władz ugrupowania.

Czarzasty, który współprzewodniczy partii razem z Robertem Biedroniem, nie odpowiedział jednoznacznie, czy będzie ubiegał się o reelekcję. W listopadzie podejmę tę decyzję - stwierdził.

Zauważył przy tym, że zainteresowanie funkcją przewodniczącego jest duże, co jego zdaniem świadczy o pozytywnym klimacie w partii.

To znaczy, że ludzie wierzą w Lewicę. To znaczy, że ludzie wierzą w to, że te rzeczy, o których mówimy, można wprowadzić w życie. Bo przecież o nic by się ludzie nie ubiegali - ocenił.

Dodał, że swoją decyzję będzie konsultował z liderami ugrupowania: Gwarantuję państwu, że będzie to decyzja skonsultowana z panem Krzysztofem Gawkowskim, z panią Agnieszką Dziemianowicz-Bąk, z panem Marcinem Kulaskiem, z panem Tomaszem Trelą - zapewnił.

Czy @wlodekczarzasty zostanie na czele Lewicy? - Podejm decyzj w listopadzie - odpowiedzia wicemarszaek Sejmu w @faktypofaktach.https://t.co/nMunkRLDdV pic.twitter.com/V14hkrUetl

tvn24August 1, 2025

Lewica i partia Razem wystartują w wyborach?

Czarzasty odniósł się także do relacji z dawnymi działaczami partii Razem, którzy po odejściu nie wstąpili do Nowej Lewicy, lecz założyli stowarzyszenie Wspólne Jutro. Zapytany, czy możliwy jest wspólny start tych środowisk w przyszłych wyborach, odpowiedział:

Ja nie widzę w ogóle zagrożenia tej sprawy, dlatego że pani Magda Biejat jest jedną z najwybitniejszych polityczek Lewicy. Ma pełne wsparcie zarówno partii, którą ja między innymi reprezentuję. Uważam ją za naprawdę bardzo, bardzo ważną osobę. Więcej - ja będę zabiegał osobiście, jeżeli będę miał na to jakikolwiek wpływ, żeby Lewica w najbliższych wyborach poszła wspólnie - razem z partią Razem.

W jego ocenie główną różnicą między Nową Lewicą a partią Razem jest stosunek do obecnego rządu.

My chcemy wziąć odpowiedzialność za ten rząd i za rzeczy, które w tej chwili się dzieją. Oni uważają, że nie wezmą za to odpowiedzialności - tłumaczył.

Ja wiem jedną rzecz - że alternatywą dla tego rządu będzie rząd Grzegorza Brauna, Sławomira Mentzena i Jarosława Kaczyńskiego. I dlatego będę wszystko robił, żeby ten rząd był jak najmądrzejszy.

Podkreślił, że różnice zdań nie powinny być powodem konfliktów na lewicy: Trzeba mówić jasno i precyzyjnie: nie ma wroga na lewicy; są dwa stanowiska w stosunku do rządu - zakończył.