Przekazali dane 364 cudzoziemców, by przyspieszyć procedury wydania im polskich wiz. W zamian mieli dać łapówki. Jest pierwszy akt oskarżenia w aferze wizowej.
O skierowaniu aktu oskarżenia do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia poinformowała w czwartek prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z działu prasowego Prokuratury Krajowej.
Śledczy oskarżyli o popełnienie przestępstw dotyczących płatnej protekcji w sumie sześć osób: Beatę W., Saikata B., Anzhalikę R., Filipa P., Monikę R. i Mariusza G.
Zarzucono im 14 przypadków płatnej protekcji w okresie od marca 2022 r. do 26 kwietnia 2023 r. To jeden z wątków afery związanej z działalnością Edgara K., asystenta jednego z ówczesnych wiceministrów spraw zagranicznych Piotra W.
Łapówki za załatwienie wizy
Edgar K. miał brać od podejrzanych łapówki w zamian za załatwianie spraw wizowych. Wykorzystywał przy tym swoje kontakty w resorcie dyplomacji. Podejrzani płacili mu lub obiecali zapłacić za każdą wydaną wizę od 2 do nawet kilkunastu tysięcy złotych.
Dane ponad 350 osób trafiły do placówek konsularnych w 13 krajach, głównie azjatyckich. Chodziło o obsługę "poza kolejnością", ale były też przypadki wpływania na konsulów, by ci wizy wydawali.
Wszyscy oskarżeni, z wyjątkiem Mariusza G., przyznali się do popełnienia zarzucanych im przestępstw. Beata K. oraz Saikat B. złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze 10 miesięcy więzienia i wpłacenie grzywny. Oskarżonym w tej sprawie grozi do 8 lat więzienia.
Afera wizowa. O co w niej chodzi?
Afera wizowa wybuchła latem 2023 roku.
Wówczas, w sierpniu, ówczesny wiceminister Piotr W., który odpowiadał za sprawy konsularne, w tym za system wydawania wiz, został odwołany z funkcji sekretarza stanu w MSZ. Jako powód podano "brak satysfakcjonującej współpracy". Kilka dni później ówczesny premier Mateusz Morawiecki przyznał, że dymisja W. związana jest z działaniami CBA.
W kolejnych dniach media zaczęły ujawniać nieprawidłowości przy wydawaniu wiz. Opisano m.in. sprawę imigrantów udających ekipy filmowe z Bollywood, którzy za pieniądze mieli otrzymać polskie wizy. Pojawiły się też informacje o tym, że w kwietniu 2023 r. został zatrzymany współpracownik W., Edgar K.
Prokuratura ustaliła, że K. otrzymał łapówki za wizy od 607 osób.
Z kolei w styczniu 2024 r. Piotr W. został zatrzymany przez funkcjonariuszy lubelskiej delegatury CBA w śledztwie dotyczącym płatnej protekcji w związku z przyspieszaniem procedur wizowych. W lipcu 2025 r. ówczesny minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny Adam Bodnar podsumował, że w związku z tzw. aferą wizową prokurator postawił zarzuty trzem funkcjonariuszom publicznym z MSZ: P. W., Marcinowi J. oraz Beacie B., a także ośmiu osobom powołującym się na wpływy w MSZ (w tym Edgarowi K.) lub przekazującym korzyści majątkowe w zamian za pośrednictwo w uzyskiwaniu wiz dla cudzoziemców.
Sprawą tzw. afery wizowej zajmowała się też powołana w grudniu 2023 r. sejmowa komisja śledcza. W grudniu 2024 r. komisja przedstawiła raport końcowy ze swych prac, którego główne tezy to m.in. brak nadzoru w MSZ nad procesem przyznawania wiz sprzyjający korupcji, rozszczelnienie systemu wydawania wiz, brak kontroli nad napływem imigrantów, brak polityki migracyjnej.
Komisja śledcza zdecydowała też wówczas o zawiadomieniu prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez 11 osób, m.in. przez b. szefa MSZ Zbigniewa Raua i b. premiera Mateusza Morawieckiego. PiS zgłosił zdanie odrębne do raportu.