W południowej Hiszpanii zanotowano rekordową jak na grudzień temperaturę powietrza sięgającą prawie 30 stopni Celsjusza - poinformowała Hiszpańska Państwowa Agencja Meteorologiczna (AEMET). Z powodu suszy od stycznia rząd regionalny Katalonii zamierza wprowadzić stan nadzwyczajny. Oznacza to, że w regionie nastąpią ograniczenia w zużyciu wody.
Władze AEMET sprecyzowały, że nienotowany wcześniej w tym kraju upał wystąpił w położonej we wspólnocie autonomicznej Andaluzji prowincji Malaga, gdzie we wtorek zanotowano 29,9 stopnia.
W środowym komunikacie dyrekcja agencji meteorologicznej przypomniała, że poprzedni rekord również pobity został na terenie Andaluzji, na południu kraju. "Dotychczas najwyższą temperaturę powietrza w Hiszpanii zanotowano 10 grudnia 2010 roku. w pobliżu Grenady. Wyniosła ona wówczas 29,4 stopnia C" - przypomniało kierownictwo AEMET.
Od soboty na większości terytorium Hiszpanii utrzymuje się temperatura powietrza powyżej 20 stopni. Szczególnie ciepło jest na wschodnim i południowym wybrzeżu kraju, a także na położonych na Atlantyku Wyspach Kanaryjskich.
Do środowego popołudnia najwyższą poza prowincją Malaga temperaturę zanotowano w Murcji oraz Alicante, na wschodzie Hiszpanii, gdzie słupek rtęci sięgnął odpowiednio 27,6 i 27,3 stopnia.
Synoptycy przewidują, że temperatury przekraczające 20 stopni utrzymają się w Hiszpanii co najmniej do soboty.
Susza w Katalonii. "Wody jest coraz mniej"
Już w lecie rząd tego regionu Hiszpanii ogłosił stan nadzwyczajny w kilkudziesięciu gminach Girony i Tarragony w związku z trwającą od ponad 30 miesięcy suszą i bezprecedensowym brakiem wody.
W niektórych gminach wprowadzono wtedy limity na zużycie wody m.in. do podlewania ogrodów. W celu ograniczenia zużycia wody przez turystów wiele gmin na wybrzeżu usunęło prysznice i brodziki na plażach. Zabroniono także napełniania basenów prywatnych wodą pitną.
Wiemy, że takie decyzje nie podobają się obywatelom, gdyż mają wpływ na ich życie i na działalność gospodarczą, ale sytuacja związana z suszą jest bardzo poważna - powiedział radny Mascort we wtorek. Prognozy nie są dobre, wody jest coraz mniej - dodał.
W całym regionie stan nadzwyczajny ma obowiązywać od stycznia. Ograniczenia w ogólnym zużyciu wody na mieszkańca mogą wzrosnąć do 180 litrów dziennie w drugiej fazie i do 160 litrów - w trzeciej.
Według Mascorta, wprowadzenie stanu nadzwyczajnego przygotowywane jest od ponad dwóch lat w ramach krajowego planu walki z suszą.
Katalońska firma zarządzająca zasobami wodnymi ACA zwróciła uwagę mieszkańcom na potrzebę odpowiedzialnego korzystania z wody i przypomniała, że optymalne indywidualne zużycie nie powinno przekraczać 90 litrów na osobę dziennie.
Ograniczenia w zużyciu wody wprowadziły wcześniej autonomiczne regiony Andaluzji, Estremadury i Nawarry.