Tegoroczny czerwiec okazał się najgorętszym w historii pomiarów temperatury w Hiszpanii – poinformowała państwowa agencja meteorologiczna AEMET. Fala upałów, która dotknęła kraj pod koniec miesiąca, potrwa dłużej, niż przewidywano. Według danych Instytutu Zdrowia im. Karola III, ekstremalna temperatura przyczyniła się w czerwcu do śmierci co najmniej 380 osób.

REKLAMA
Piekielny czerwiec w Hiszpanii (zdjęcie ilustracyjne)

We wtorek państwowa agencja meteorologiczna AEMET poinformowała, że tegoroczny czerwiec w Hiszpanii był najgorętszy w historii pomiarów temperatury w tym kraju. W niedzielę odnotowano czerwcowy rekord temperatury, który padł w gminie El Granado w Andaluzji, gdzie termometry pokazały 46 stopni.

W wyniku czerwcowych upałów, które nawiedziły Hiszpanię szczególnie pod koniec miesiąca, śmierć poniosło co najmniej 380 osób, z czego 77 w Galicii, 52 w Madrycie, 48 w Andaluzji, a 43 w Katalonii - wynika z danych opublikowanych przez Instytut Zdrowia im. Karola III.

Jedynymi hiszpańskimi wspólnotami autonomicznymi, które nie odnotowały żadnych zgonów z powodu upałów były Murcja na południowym wschodzie kraju, Baleary i Wyspy Kanaryjskie.

To trzeci najwyższy wynik w historii, jeśli chodzi o ten miesiąc. Najbardziej śmiercionośny pod tym względem był czerwiec 2017 r., kiedy zmarło tysiąc osób, natomiast w 2022 r. było to 828 osób.

W 2023 r. odnotowano z kolei 32 zgony, czyli ponad dziesięć razy mniej niż w tym roku.

W ciągu pierwszy sześciu miesięcy 2025 r. w wyniku ekstremalnej temperatury zmarło już 2169 osób, w tym ponad 2 tys. miało ponad 65 lat - poinformował Instytut Zdrowia im. Karola III.

Fala upałów przedłuża się

Średnia temperatura w czerwcu w Hiszpanii wyniosła 23,6 stopni Celsjusza; to o 0,8 stopnia więcej od poprzedniego rekordu, zanotowanego w 2017 r.

Rekordowe są również statystyki regionalne. Obserwatorium Fabra w Barcelonie podało, że stolica Katalonii również odnotowała najcieplejszy czerwiec w historii, a średnia temperatura wyniosła 26 stopni C.

Obserwatorium poinformowało również, że w poniedziałek w Barcelonie odnotowano najwyższą od 1914 r. temperaturę w czerwcu - 37,9 stopni C. To niewiele mniej od historycznej maksymalnej temperatury w ogóle w tym regionie - 30 lipca 2023 r. zarejestrowano tam 40 st.

Dzięki położeniu między górami a Morzem Śródziemnym w północno-wschodniej części kraju stolicę Katalonii z reguły omijały ekstremalne upały i nie były tak odczuwalne, jak np. w Madrycie czy Sewilli.

Mamy do czynienia z bardzo intensywną falą upałów, która nadeszła wcześnie latem i jest wyraźnie związana z globalnym ociepleniem - powiedział we wtorek cytowany przez agencję Associated Press Ramon Pascual, przedstawiciel służby meteorologicznej w Barcelonie.

Nad całym krajem przetacza się trwająca od soboty fala upałów. Początkowo AEMET podawała, że ma ona potrwać do wtorku, ale w najbliższych dniach nie zanosi się na ochłodzenie. Cytowany przez dziennik "El Pais" rzecznik agencji Ruben del Campo poinformował, że fala upałów może potrwać do czwartku, ale w weekend temperatura wciąż pozostanie wysoka.

W piątek temperatura mogą przekraczać 38 stopni C w północno-wschodniej Hiszpanii, centrum i na południu oraz 36 stopni na Balearach. Minimalna temperatura w nocy mogą utrzymywać się powyżej 22 stopni C.

We Włoszech najwyższy stopień alarmu z powodu upałów w rekordowej liczbie miast

Z falą gorąca mierzą się także Włochy. W rekordowej liczbie 18 z 27 największych miast w kraju obowiązuje w środę najwyższy stopień alarmu z powodu upałów, ogłoszony przez Ministerstwo Zdrowia. Władze 15 regionów kraju wprowadziły zakazy lub ograniczenia dotyczące pracy pod gołym niebem w najgorętszych porach dnia.

Czerwony alert z powodu temperatury sięgającej albo przekraczającej 40 stopni obowiązuje w Rzymie, Ankonie, Bolonii, Bolzano, Brescii, Campobasso, Florencji, Frosinone, Genui, Latinie, Mediolanie, Palermo, Perugii, Rieti, Turynie, Trieście, Weronie i Viterbo.

Najwyższy stopień alarmu utrzymany zostanie w tych miastach także w czwartek.

Dziennik "La Stampa" podaje w środę, że władze 15 z 20 włoskich regionów wprowadziły zakazy lub ograniczenia dotyczące pracy pod gołym niebem w najgorętszych porach dnia, czyli w godzinach 12:30 - 16:00.

Jak dodaje gazeta, rekordowe upały, zagrażające zdrowiu blokują pracę 3 milionów osób, między innymi w budownictwie i rolnictwie.

Dziennik zamieszcza też apel o to, by w godzinach ekstremalnych upałów nie zamawiać dostaw jedzenia. To my, klienci musimy chronić dostawców - zaznacza.

Media informują również, że oczekiwane w najbliższym czasie jest podpisanie przez rząd, przedsiębiorców i związki zawodowe ogólnokrajowego protokołu chroniącego tych, którzy pracują pod gołym niebem.