Po chłodzie, nawałnicach i gradobiciach, które przyniosły pierwsze dni czerwca, czeka nas pogodowy zwrot. Od czwartku Europa znajduje się pod wypływem wyżu Xara. Ten antycyklon, czyli rodzaj cyrkulacji atmosferycznej typowej dla wyżów barycznych sprawi, że przez najbliższe cztery dni pogoda będzie wyjątkowo stabilna i słoneczna. Co więcej, czeka nas uderzenie gorąca. Kiedy i gdzie temperatura przekroczy 30 stopni?
Ostatni front atmosferyczny, który jeszcze przechodzi przez Polskę, przynosi miejscami deszcz i burze, zwłaszcza na wschodzie i północnym wschodzie. Jednak zjawiska te będą stopniowo słabnąć i do końca dnia opuszczą większość regionów.
Od czwartku do niedzieli nad Polską rozbudowuje się antycyklon Xara. Dominować będzie słońce, a opady i burze praktycznie znikną. Najwięcej bezchmurnego nieba spodziewać się można na zachodzie kraju.
W niedzielę i poniedziałek uderzenie gorąca
Zaczyna się również stopniowe ocieplenie. Do piątku temperatura będzie umiarkowana (od 17 do 23 st.C), ale już w weekend, szczególnie w niedzielę, 15 czerwca, termometry pokażą na zachodzie od 26 nawet do 30-31 st. C. W poniedziałek, 16 czerwca, skwar przeniesie się nad centralną Polskę i to od północy do południa kraju. Cieszyć się mogą więc ci, którzy mają urlop i spędzają go nad morzem lub w górach.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej pokazał aktualne mapy pogodowe.
Warto dobrze wykorzystać te dni, ponieważ potem do Polski mogą powrócić fronty atmosferyczne z przelotnymi opadami i burzami. Prognozy długoterminowe wskazują jednak, że nie będą one już tak gwałtowne jak ostatnio, a suma opadów do końca miesiąca powinna utrzymywać się w normie lub nieco poniżej. Będzie też ciepło, ale już nie gorąco.