Letnia pogoda we Włoszech utrzyma się jeszcze co najmniej przez 10 dni - zapowiadają meteorolodzy w wyjątkowo gorący, jak na początek października weekend. Temperatury przekraczające 30 stopni to efekt antycyklonu afrykańskiego Apollo. Ma on uderzyć z całą intensywnością na początku tygodnia. Przyniesie również smog.

REKLAMA
Zdj. ilustracyjne

Jak wyjaśnili synoptycy, temperatury będą wyższe nawet o około 10 stopni od średniej w tym okresie, co oznacza, że może zostać pobity kolejny rekord po tym, gdy w lipcu i sierpniu przez wiele tygodni słupek rtęci pokazywał ponad 40 stopni.

To będzie wyjątkowo gorące włoskie "babie lato"- powiedział meteorolog Mattia Gussoni. Jak zauważył, rzymianie są przyzwyczajeni do takiego upalnego powitania jesieni, ale teraz tak samo będzie też na północy. Niemal cały kraj znajdzie się pod wpływem Apolla.

Gorąco będzie też w górach, co oznacza, że skrajnie trudne warunki panować będą na coraz bardziej zagrożonych lodowcach. Upały utrzymają się oprócz Wiecznego Miasta także między innymi w Bolonii, Florencji, Bolzano, Ferrarze, na Sardynii i na Sycylii.

Negatywnym rezultatem obecnej letniej aury jest pogorszenie się jakości powietrza, zwłaszcza na Nizinie Padańskiej na północy z powodu braku deszczu i wiatru, co w konsekwencji prowadzi do wzrostu poziomu pyłów zawieszonych.

"Trzeba uważać na smog przyniesiony przez gorący, jesienny antycyklon"- ostrzegł Mattia Gussoni, cytowany przez media.