​Rosyjscy spedytorzy i kierowcy ciężarówek nie mają łatwego życia. Tamtejsze służby po niedzielnym ataku ukraińskich dronów na cztery lotniska wojskowe rozpoczęły intensywne kontrole samochodów ciężarowych. Na drogach tworzą się ogromne korki.

REKLAMA
​Rosyjscy spedytorzy i kierowcy ciężarówek nie mają łatwego życia (zdjęcie ilustracyjne)

Niezależny rosyjski portal The Moscow Times twierdzi, że kontrole ciężarówek odbywają się przede wszystkim na Syberii, zaś w całej Rosji sprawdzane są ciężarówki z czelabińskimi tablicami rejestracyjnymi.

Według przedstawiciela firmy transportowej funkcjonariusze policji drogowej otwierają ciężarówki, nawet te zapieczętowane plombami celnymi, dlatego dokumenty muszą zostać ponownie wydane.

Kontrole są przeprowadzane w szczególności w obwodach czelabińskim i irkuckim. Wczoraj jeden z naszych kierowców stał na trzech posterunkach przez dziesięć godzin łącznie i nikogo nie obchodziło, że już został wcześniej sprawdzony - powiedział redakcji szef firmy przewozowej.

New phobia unlocked trucksMassive traffic jams in Russias Irkutsk region, as police inspect every truck for possible gifts" meant for Russian warplanes. pic.twitter.com/egZjY4Mvfd

nexta_tvJune 2, 2025

Drony dotarły do Rosji z Chin?

Zdaniem śledczych drony, których Ukraińcy użyli do niedzielnego ataku na lotniska wojskowe w Rosji, były przechowywane w magazynie w Czelabińsku, dokąd mogły zostać dostarczone z Chin przez granicę z Kazachstanem. Przewieziono je w rejony baz lotniczych w ciężarówkach z czelabińskimi tablicami rejestracyjnymi. Portal zauważył, że 37-letni mieszkaniec obwodu czelabińskiego, który zarejestrował w ubiegłym roku firmę transportową, został umieszczony na liście poszukiwanych pod zarzutem zorganizowania sabotażu.

Na punktach kontrolnych na granicy z Chinami i Mongolią sprawdzanie ładunków rozpoczęło się już w dzień po ukraińskim ataku. Nasze źródła w agencjach celnych i organach ścigania twierdzą, że wzmożona kontrola potrwa co najmniej miesiąc, a może i bezterminowo - powiedział portalowi pracownik dużej firmy transportowej.

Drony w kontenerach, kontenery na ciężarówkach

Przygotowania do ukraińskiej operacji "Pajęczyna" trwały przez 1,5 roku. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy przetransportowała do Rosji drony, a następnie mobilne drewniane kontenery. Już na terytorium tego kraju bezzałogowce ukryto pod dachami kontenerów, przewożonych na ciężarówkach. W odpowiednim momencie dachy zostały zdalnie otwarte, a drony wyruszyły w kierunku wyznaczonych celów - rosyjskich samolotów strategicznych.

Według NATO w wyniku ukraińskiego ataku uszkodzonych zostało co najmniej 40 rosyjskich samolotów, a od 10 do 13 zostało zniszczonych. Odpowiedzialna za atak Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała, że Rosjanie ponieśli szkody w wysokości co najmniej 7 miliardów dolarów.