Sejm ma dziś głosować skierowanie do dalszych prac czterech projektów zmian prawa aborcyjnego. Do ich rozpatrzenia ma być powołana 27-osobowa komisja nadzwyczajna. Kluby parlamentarne zgłosiły do niej niemal wyłącznie kobiety.

REKLAMA
Minister ds. równości Katarzyna Kotula (L) i posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska (P) na sali obrad Sejmu w Warszawie

Nadzwyczajna feminizacja; 25 z 27

Sprawa przepisów aborcyjnych została w Sejmie uznana za dziedzinę tak kobiecą, że na 27 miejsc w komisji zaproponowano tylko dwie kandydatury mężczyzn. O ile kobiety stanowią ok. 30 proc. składu całego Sejmu (wśród 460 posłów jest ich 136), o tyle w komisji ds. aborcji ich udział będzie ponad trzykrotnie większy. Pań będzie w niej 25 na 27 członków, co stanowi prawie 93 proc. pełnego składu.

Same kobiety zaproponowało do komisji Prawo i Sprawiedliwość - to była minister zdrowia Katarzyna Sójka, b. minister rodziny Marlena Maląg, a także Joanna Borowiak, Dominika Chorosińska, Agnieszka Górska, Maria Kurowską, Anna Kwiecień, Anna Milczanowska, Olga Semeniuk-Patkowska, Józefa Szczurek-Żelazko i Agata Wojtyszek.

Z rekomendacji KO w komisji mają zasiadać panie Monika Rosa, Katarzyna Piekarska, Anna Sobolak, Jolanta Niezgodzka, Alicja Łepkowska-Gołaś, Sylwia Bielawska, Dorota Łoboda oraz Maciej Wróbel i pos. Paweł Bliźniuk - to jedyni panowie w całej komisji.

PSL będą reprezentować pos. Urszula Pasławska, która prowadzi też aborcyjny projekt autorstwa Trzeciej Drogi i Urszula Nowogórska.

Polska 2050 kieruje do komisji nadzwyczajnej Żanetę Cwalinę-Śliwowską oraz Ewę Szymanowską.

Z Lewicy do komisji trafią Anna Maria Żukowska i Marcelina Zawisza, a Konfederację ma reprezentować Karina Bosak, jedyna kobieta w tym klubie.

Wszystkie te dane świadczą o tym, że powołana dziś komisja będzie nie tylko nadzwyczajna, ale pod względem składu wręcz unikatowy.

Nadzwyczajność merytoryczna

Przed głosowaniem nad skierowaniem do dalszych prac wszystkich czterech złożonych w sprawie aborcji projektów trudno mieć pewność, że ten zamiar się powiedzie. Tym bardziej więc trudno przewidzieć, z których ostatecznie projektów będzie korzystać kobieca komisja. Jej nadzwyczajność w tej sprawie i tak warto odnotować, ponieważ wszystkie złożone projekty są ze sobą sprzeczne i nie da się ich połączyć w stopniu zadowalającym dla autorów. Gdyby się to jednak paniom udało, komisja z pewnością przeszłaby do historii jako bardzo wręcz nadzwyczajna.

Nadzwyczajność formalna

Powołanie do wykonania określonych zadań sejmowych komisji nadzwyczajnych jest prawem Sejmu zapisanym w konstytucji. Takie komisje powołane są poza istniejącymi komisjami stałymi i muszą mieć dokładnie określone cel, zasady i tryb działania. Zwykle zajmują się kompleksowymi regulacjami, dotyczącymi zmian konstytucji i kodeksów lub innych dziedzin działania państwa, wykraczających poza zakres działania komisji stałych.