Po kilku dniach zastanowienia Ministerstwo Sprawiedliwości ogłosiło nabór uzupełniający w selekcji kandydatów na stanowisko przedstawiciela Polski w Prokuraturze Europejskiej. Powodem jest brak wystarczającej liczby chętnych spełniających wymagania konkursowe.

Nabór niepełny...

O kryzysie trwającej od kilku tygodni procedury naboru pisaliśmy już wcześniej.

W ubiegły czwartek komisja selekcyjna przeprowadziła rozmowy kwalifikacyjne z trojgiem kandydatów, którzy mają być przedstawieni do wyboru Radzie Europejskiej. Problemem było już samo to, że do etapu tej rozmowy dotarło dokładnie tylu kandydatów, ilu komisja miała rekomendować Radzie. Problemem dodatkowym okazało się to, że jeden z nich nie spełnił zdaniem komisji wymagań konkursowych.

Komisja wybrała więc tylko dwie osoby: Grażynę Stronikowską, prokurator Prokuratury Krajowej i Pawła Wąsika, prokuratora Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

... i niezbyt szczęśliwy od początku

Ogłoszony przez Adama Bodnara na początku marca konkurs od początku nie cieszył się powodzeniem; zamiast kilkunastu oczekiwanych kandydatów zgłosiło się ich tylko pięcioro. Co więcej, po otwarciu zgłoszeń komisja stwierdziła, że jeden z nich nie spełnił wymaganych w warunkach naboru kryteriów formalnych. Kolejny z kandydatów, prok. Tomasz Iwanowski zrezygnował z ubiegania się o stanowisko przed rozmową kwalifikacyjną, do której w efekcie stanęły tylko trzy osoby.

Zaskakujący brak chętnych

Teoretycznie komisja selekcyjna mogła rekomendować wszystkich troje kandydatów, co oznaczałoby jednak, że akceptuje każdego, kto przed nią stanął. Także to byłoby krępujące zarówno dla kandydatów, jak dla komisji i samego ministra. 

Po odrzuceniu kandydatury jednego z trójki ubiegających się o funkcję i kilku dniach zastanowienia minister zdecydował o przeprowadzeniu naboru uzupełniającego na jednego tylko z kandydatów do funkcji polskiego Prokuratora Europejskiego.

Zgłoszenia można składać do 10 maja. Tym razem jednak resort nie podaje planowanej daty rozmów kwalifikacyjnych.

Opracowanie: