Dodatkowe szczepienia przeciwko odrze planuje Ministerstwo Zdrowia. Takie zalecenie - jak ustalił dziennikarz RMF FM - wydali lekarze, którzy są w rządowym zespole do spraw monitorowania chorób zakaźnych. To reakcja na rosnącą liczbę przypadków odry w Polsce. W pierwszym kwartale potwierdzono 40 przypadków, czyli o cztery więcej niż w całym ubiegłym roku.

Specjaliści rekomendują, żeby osoby, które miały kontakt z chorymi na odrę, skorzystały z dodatkowego szczepienia. W Polsce jest teraz 9 ognisk tej choroby. 

Specjalista chorób zakaźnych, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych profesor Krzysztof Tomasiewicz uspokaja, że sytuacja cały czas jest pod kontrolą, a ta planowana akcja ma sprawić, że tak będzie dalej. Chcielibyśmy reagować na pierwsze sygnały dotyczące zmieniającej się sytuacji epidemicznej. My na razie tych wzrostów w codziennej praktyce nie widzimy - zaznacza. 

Lekarze przypominają też rodzicom, by szczepili swoje dzieci przeciwko odrze. Pierwsza dawka podawana jest w 13. miesiącu życia dziecka, a druga w 6. roku życia dziecka. Komunikat w tej sprawie pojawiło się ostatnio w niektórych dziennikach elektronicznych.

Przypomnienie dla rodziców

W 2022 roku w całej Polsce było 26 zachorowań na odrę, w ubiegłym roku potwierdzono 36 przypadków - wynika z danych Państwowego Zakładu Higieny. Za to w tym roku tylko w pierwszym kwartale jest już więcej, bo 40 przypadków. W Warszawie w Szpitalu Chorób Zakaźnych od miesiąca stale hospitalizowane są dzieci chore na odrę. Są to dzieci, które mają powikłania: zapalenia krtani, zapalenia płuc, zapalenia uszu. Najwięcej zachorowań jest w województwach, gdzie mieszka najwięcej dzieci, czyli na Śląsku i na Mazowszu - opisuje pediatra profesor Teresa Jackowska ze Szpitala Bielańskiego w Warszawie, prezes Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego.  

Lekarze przypominają teraz rodzicom przede wszystkim o drugiej dawce szczepionki przeciwko odrze. Jeżeli są dzieci, które skończyły pięć lat, i jeszcze nie otrzymały drugiej dawki, dobrze, żeby rodzice szybko skontaktowali się z poradnią i umówili szczepienie - dodaje prof. Jackowska.  

Jak ustalił nasz dziennikarz, możliwe jest także szerokie sprawdzanie, czy są dzieci, które ze względów zdrowotnych (np. z powodu dawnej choroby) nie przyjęły drugiej dawki szczepionki przeciwko odrze. Teraz może pojawić się dodatkowa rekomendacja, by nadrobić te zaległości, jeśli nie będzie innych przeciwskazań. Niewykluczona jest szersza akcja przypominająca o szczepieniach przeciwko odrze w mediach. 

Specjaliści zwracają też uwagę, że odra jest bardziej zakaźna, przez co łatwiej jest zarazić się nią niż na przykład grypą.

Opracowanie: