Nie będzie limitu zużycia prądu w taryfie C, czyli w taryfie z zamrożoną ceną prądu dla samorządów, małych i średnich przedsiębiorstw oraz instytucji wrażliwych. Tak zapowiedział premier Morawiecki, choć w projekcie przedstawionym samorządowcom była mowa, że stała cena będzie tylko do 80 procent zużycia z tego roku. Zamiast tego samorządy muszą przedstawić plany oszczędzania energii.

Podmioty wrażliwe i samorządy będą mogły korzystać z obniżonej, sztywnej taryfy na prąd do 100 proc. zużycia energii elektrycznej - poinformował podczas czwartkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

Na skutek naszej presji Unia Europejska odchodzi od sztywnego założenia, że musi być ta taryfa obniżona, nazywamy ją taryfą C tylko do poziomu 80 proc. zużycia. Mogę dziś powiedzieć, że według wszelkiego prawdopodobieństwa, informacji których mamy, nie będziemy stosować tego limitu. Komisja Europejska narzuciła taki limit 80 proc., ale my go znosimy. W to miejsce wejdzie wymóg przedstawienia planu oszczędności - powiedział premier.

Jak wyjaśnił, pierwotnie Unia Europejska zgodziła się na ustanowienie sztywnej taryfy C, ale pod warunkiem, że będzie ją można stosować tylko do 80 proc. zużywanego prądu przez uprawnione podmioty.

I metro, i szpitale, i wszystkie inne instytucje samorządowe będą mogły korzystać w pełni do 100 proc. z tej taryfy sztywnej, z taryfy obniżonej - powiedział szef rządu.

Zamiast tego samorządy muszą przedstawić plany oszczędzania energii. Chodzi o 10 proc., ale nie będzie to warunek, by skorzystać z zamrożonej ceny energii, a raczej instrukcja.

Na samorządowcach nie robi to wrażania, bo już tną koszty energii, gdzie się da.

W Warszawie skrócono o pół godziny prace latarni miejskich. Teraz trwają analizy, czy może świecić tylko co trzecia.

W basenach w miejskich ośrodkach będzie zimniejsza woda. Temperatura zostaje obniżona o jeden stopień Celsjusza.

Samo obniżenie temperatury na pływalni - jednej, a mamy dwie - powoduje, że zapłacimy ok. 4 do 5 proc. mniej za energię elektryczną. To przenosi się na dziesiątki tysięcy złotych - powiedział reporterowi RMF FM Mariuszowi Piekarskiemu burmistrz warszawskich Bielan, Grzegorz Pietruczuk. Tylko w tej jednej dzielnicy koszty utrzymania ośrodków sportu rosną z 800 tysięcy do 4,5 mln złotych.

Obawy budzi VAT doliczany do taryfy prądowej, bo 785 złotych to cena netto, a z VAT-em będzie prawie 1000 złotych - ale to i tak znacznie mniej, niż dziś żądają koncerny energetyczne.