Dziennikarz z Turcji - Saygun Çelebi, opublikował na Facebooku film, na którym widać, jak lekarz czyści nos i oskrzela małego dziecka. Metoda jaką się posługuje jest mocno kontrowersyjna. Nagranie, które obejrzało już ponad 46 milionów ludzi, wywołało falę dyskusji.

REKLAMA


Na nagraniu widać, jak lekarz oczyszcza dziecku drogi oddechowe. Z dużą pewnością siebie i widoczną wprawą aplikuje dziecku do nosa płyn. Prawdopodobnie jest to roztwór soli fizjologicznej, którego używa się do udrażniania nosa.

Grozę u wielu rodziców wywołała druga część nagrania. Mężczyzna silnymi, pewnymi ruchami przyciska głowę dziecka, dosłownie wyciskając z niego płyn i wydzielinę, która utrudnia oddychanie. Potem uciska klatkę piersiową, co znowu powoduje wypływanie wydzieliny.

Na końcu dziecko zostaje przekazane matce. Zapłakane, zdezorientowane, ale wyraźnie oddycha z ulgą. Zabieg, chociaż kontrowersyjny, wygląda na skuteczny.

Podczas infekcji górnych dróg oddechowych występuje często katar i intensywne wydzielanie śluzu. Dorośli radzą sobie z jego nadmiarem przez wydmuchiwanie i odkasływanie. Małe dzieci jedna nie potrafią tego robić. Dlatego często stosuje się urządzenia takie, jak "gruszka".

W komentarzach pojawiają się głosy przerażonych i oburzonych rodziców, którzy zwracają uwagę na obojętną wobec tych "tortur" matkę dziecka. Jednak nie brakuje tam głosów, w tym również specjalistów od laryngologii, że jest to skuteczny i zalecany zabieg. Nie jest na pewno przyjemny i wygląda dość drastycznie, ale właściwie stosowany powoduje usunięcie wydzieliny, w której mogą znajdować się szkodliwe drobnoustroje.