Sezon przeziębień i grypy rozpoczął się na dobre. Ciągłe zmiany temperatury nie sprzyjają ani naszemu zdrowiu, ani zdrowiu naszych dzieci. Rodzice próbując je "wyleczyć", zamiast pomóc, mogą im bardziej zaszkodzić.

REKLAMA

Katar, kaszel i pierwsze objawy choroby, łatwo jest dostrzec gołym okiem. Zanim jednak podamy dziecku dany specyfik, koniecznie skonsultujmy się z pediatrą. Okazuje się bowiem, że chcąc pomóc, możemy naszej latorośli bardzo poważnie zaszkodzić, stosując, z pozoru by się mogło wydawać, bezpieczne metody.

Miód nie dla niemowląt

Miód jest słodki, więc smakuje najmłodszym, jednak nie powinien być podawany dzieciom poniżej pierwszego roku życia. Nie chodzi tylko o wystąpienie alergii u tak małego dziecka, ale o niebezpieczną substancję - miód bowiem może zawierać przetrwalniki bakterii Clostridium botulinum, wywołującej chorobę zwaną botulizmem. Jest to choroba spowodowana zatruciem jadem kiełbasianym. Niemowlęta są podatne na ataki tej bakterii, gdyż ich układ pokarmowy jest jeszcze niedojrzały.

Botulizm może też wystąpić u osób dorosłych, np. po długiej antybiotykoterapii.

Aspiryna? Absolutnie nie!

Nie każdy rodzic zdaje sobie sprawę z tego, że dzieciom do 12. roku życia bezwzględnie nie można podawać aspiryny, polopiryny ani innych leków, które zawierają kwas acetylosalicylowy. Mogą one bowiem wywołać u maluszka bardzo poważną chorobę zwaną zespołem Reye’a.

Zespół Reye’a prowadzi do zmian w wielu narządach, m.in. w mózgu, czy wątrobie, a w skrajnych przypadkach nawet do śmierci. Jedyne badanie diagnostyczne, które ujawni schorzenie, przeprowadza się z krwi. Sprawdzane są m.in. wzrost aktywności enzymów wątrobowych, stężenie amoniaku, poziom glukozy oraz zwiększone stężenie leukocytów.

Czytaj ulotkę

Rodzic przed podaniem każdego leku swojemu dziecku, powinien przeczytać ulotkę dołączoną do opakowania. Spora część medykamentów dostępnych bez recepty zawiera salicylany. Wątpliwości czy dane tabletki są odpowiednie dla pociechy, powinien rozwiać lekarz pediatra.

Najwięcej zachorowań przypada na okres zwiększonej zapadalności na sezonowe infekcje, ponieważ te bywają leczone salicylanami. Bądźmy więc nadzwyczaj ostrożni, jeśli chodzi o podawanie jakichkolwiek specyfików dzieciom.