To niepozorne zagrożenie dla śpiącego malucha. Każdy rodzic chce, by jego dziecko spało spokojnie i bezpiecznie. Dlatego często otulamy niemowlęta miękkimi kocykami, szczególnie podczas chłodniejszych nocy. Niestety, to co wydaje się troskliwą opieką, może stać się poważnym zagrożeniem dla życia dziecka.

REKLAMA
zdj. ilustracyjne / "Rodzice często nie zdają sobie sprawy, jak łatwo o nieszczęśliwy wypadek podczas snu dziecka. Zakrycie twarzy kocykiem, nawet na kilka minut, może doprowadzić do niedotlenienia" - lek. Maria Czarnobilska

Choć kocyk wydaje się niegroźnym elementem dziecięcej wyprawki, może nieść ze sobą ryzyko, jeśli jest używany nieprawidłowo. Kluczowe jest uświadamianie rodziców i opiekunów, że bezpieczeństwo maluszka zaczyna się od dobrze przemyślanej przestrzeni do snu.

Niemowlęta, zwłaszcza w pierwszych miesiącach życia, nie mają jeszcze w pełni rozwiniętych odruchów, które pozwalałyby im samodzielnie odkryć twarz, jeśli znajdzie się ona pod kocykiem. Jeśli materiał zasłoni nos i usta dziecka, może dojść do ograniczenia dopływu tlenu, a w skrajnych przypadkach – do uduszenia.
lek. Maria Czarnobilska, Szpital Uniwersytecki w Krakowie

Przypadkowe zakrycie dróg oddechowych przez luźne materiały, takie jak kocyki, pieluszki czy poduszki, jest jedną z przyczyn tzw. nagłej śmierci łóżeczkowej (SIDS - Sudden Infant Death Syndrome).

Jak chronić dziecko podczas snu?

Aby zminimalizować ryzyko, warto pamiętać o kilku kluczowych zasadach:

1. Bezpieczne otulanie: Jeśli decydujesz się otulać dziecko, używaj specjalnych otulaczy lub śpiworków do spania, które nie przesuwają się w trakcie snu i nie zakrywają twarzy.

2. Unikaj luźnych materiałów: W łóżeczku nie powinno być żadnych luźnych koców, poduszek ani maskotek. Niemowlę powinno spać na twardym materacu, bez dodatkowych tekstyliów.

3. Pozycja do snu: Kładź dziecko do snu na plecach. To najbezpieczniejsza pozycja, zmniejszająca ryzyko uduszenia i SIDS.