Nawet kilka miesięcy może czekać 8-letni Kacper z Jaworzna na rekonstrukcję ucha, które kilka dni temu odgryzł mu pies. Lekarze z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach wszyli odgryzioną małżowinę w powłoki brzuszne chłopca. Tam czeka ona na zagojenie się rany na głowie. Tam też ma najlepsze warunki na przetrwanie.
Lekarze nie mogli od razu przyszyć Kacprowi odgryzionej małżowiny. Rana, która powstała w wyniku pogryzienia była bardzo zanieczyszczona, a małżowina została przez psa w dużym stopniu zniszczona, poszarpana - opowiada dr Ireneusz Bielecki, kierownik Oddziału Laryngologii w GCZD. Lekarze wszyli ucho w okolicy pachwiny. Tam ma odpowiednie warunki , by przetrwać i nie ulec martwicy. Głównym elementem małżowiny jest chrząstka . Ważne jest, by nie wyschła i żeby miała odpowiednią temperaturę - wyjaśnia dr Bielecki.
W Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka wykonywano już podobne zabiegi. Niestety zdarzają się urazy okolicy małżowiny usznej, nosa, wargi. W takich przypadkach dobrze jest, jeżeli w jak najkrótszym czasie od urazu dochodzi do zaopatrzenia chirurgicznego i dobrze jest, jeżeli taka część ciała, która uległa amputacji zostaje szybko przywieziona w dobrych warunkach do szpitala - mówi dr Ireneusz Bielecki. Dodaje, że amputowaną część ciała należy włożyć do woreczka, a ten woreczek do kolejnego woreczka z lodem. W takich warunkach narząd przez kilka godzin może się utrzymywać w dobrym stanie.
Kacpra pogryzł pies kolegi. Na szczęście był szczepiony. Stan chłopca jest dobry, rana też goi się poprawnie. Kacper prawdopodobnie już jutro zostanie wypisany ze szpitala.
(AG)