Muzyka pomaga przywrócić słuch! O tym, jak działa ten mechanizm, do końca tygodnia będą dyskutować w Polsce laryngolodzy z całego świata. W Światowym Centrum Słuchu w podwarszawskich Kajetanach trwa Festiwal "Ślimakowe rytmy". Specjaliści omawiają nowoczesną metodę wszczepiania implantów ślimakowych, dzięki którym uzdolnione muzycznie osoby - w tym kilkuletnie dzieci - wracają do świata dźwięków.
O tym, że muzyka pozytywnie wpływa na nasze zdrowie i nastrój wiemy od dawna i od dawna z tego korzystamy. Szczególne znaczenie muzyka nabiera, gdy chcemy przywrócić rozwój słuchowy - przekonuje w rozmowie z RMF FM profesor Henryk Skarżyński, dyrektor Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu oraz Światowego Centrum Słuchu.
Wykorzystujemy to w sytuacji, gdy ktoś nie słyszy. Wszczepiamy mu implant. Terapia jest mozolna, trudna, często są współistniejące wady. U osób, które słyszały kiedyś i straciły słuch, muzyka pomaga znakomicie wyciszyć część szumów usznych, która powstaje w wyniku zniszczonego ucha wewnętrznego. Dzięki odpowiednio dobranej muzyce zmniejszamy oddziaływanie szumów, a jednocześnie przyspiesza to uczenie się na nowo dźwięków, których dostarcza nam wszczepiony implant - dodaje profesor Henryk Skarżyński.
Festiwal "Ślimakowe rytmy" to ukoronowanie osiągnięć pacjentów, którzy chcą pokazać, do czego doszli, a dokładnie do profesjonalnego poziomu artystycznego. Rozwijają po wszczepieniu implanta ślimakowego swoje pasje i możliwości artystyczne. Dzięki muzyce pokazujemy ich nowe możliwości, czyli wielkie możliwości człowieka, które tkwią w jego centralnym układzie nerwowym i które my, słyszący w niewielkim zakresie wykorzystujemy na co dzień - podkreśla profesor Henryk Skarżyński.
Pierwszy cel terapii z muzyką wśród dzieci to utrzymanie ich dłuższej uwagi słuchowej. Jeżeli będziemy tylko mówili do dziecka "To jest oko, oko, oko", to ono szybko się znudzi. Jeżeli my jego uwagę słuchową podtrzymamy muzyką, to ono szybciej zrozumie, że to, co pokazujemy to jest oko, nadamy znaczenie dla tego fragmentu naszego organizmu. W ten sposób staramy się szybciej nauczyć i zachęcić do kojarzenia słowa z jego znaczeniem. Dobieranie dźwięku jest bardzo różne, stoi za tym kunszt działalności naukowej, żeby dobrać takie dźwięki wykorzystujące unikalne resztki słuchowe. Te resztki słuchowe nie mają znaczenia w codziennym funkcjonowaniu, ich posiadanie nie oznacza rozumienia mowy ludzkiej. Za to dzięki nim szybciej i lepiej odbiera się muzykę, a dzięki temu łatwiej i na wyższym poziom można wejść w rozwoju słuchowym, a także w kształtowaniu języka mówionego - tłumaczy profesor Henryk Skarżyński.
(j.)