Badania wykazały, że restauracje i puby to najczęściej odwiedzane miejsca, w których osoby powyżej 60. roku życia mają problemy ze słuchem. Ponad 1/3 seniorów, ma umiarkowany lub znaczny ubytek słuchu.

REKLAMA
zdj. ilustracyjne

Z sondażu przeprowadzonego przez firmę Scrivens Opticians & Hearing Care, wynika że restauracje (43%), puby (42%) i supermarkety (29%) to miejsca, w których osoby powyżej 60. roku życia mają trudności z prawidłowym słyszeniem.

1 na 3 osoby (34%), które ukończyły siódmą dekadę życia, twierdzi, że doświadcza umiarkowanego lub ciężkiego ubytku słuchu, przy czym połowa z nich (49%) uważa, że rozwinęło się ono w wieku 51-65 lat.

1/5 spośród 1000 ankietowanych wskazała, że ma trudności z pójściem na zakupy, a 9% ma problemy ze słyszeniem w bankach, a 4% nie może się cieszyć słuchaniem swojej ulubionej muzyki.

Co więcej, 1/4 badanych nie jest w stanie poradzić sobie nawet z podstawowymi zadaniami, takimi jak odbieranie telefonu. W związku z tym, 20% tej grupy wiekowej obawia się zamknięcia stacjonarnych sklepów i konieczności korzystania z usług internetowych lub telefonicznych (41%).

Z kolei 6 na 10 ankietowanych, stwierdziło, że ubytek słuchu wywołuje u nich frustrację, a 36% było zirytowanych.

Ponad połowa osób z ubytkiem słuchu wskazała, że pierwszą oznaką problemów ze słuchem było u nich proszenie ludzi o powtórzenie wypowiedzi, podczas gdy 38% stwierdziło, że to inni zauważyli, jak np. podgłaśniają telewizor.

Chcąc ukryć swoje zawstydzenie w takich sytuacjach, 4 na 10 udawało, że wszystko słyszy.

30% osób powyżej 60. roku życia przyznało, że kłopoty ze słuchem mają negatywny wpływ na ich życie społeczne, ponieważ mają trudności z dotrzymaniem kroku współpracownikom lub muszą opuszczać wydarzenia rodzinne, takie jak jasełka wnuków.

Źrdóło: Daily Star