Palenie tytoniu to jeden z ważniejszych czynników wpływających negatywnie na kondycję i wygląd skóry – zarówno osób palących, jak i tzw. "biernych palaczy". Dym tytoniowy zdecydowanie przyspiesza naturalny proces starzenia się skóry oraz wywołuje lub nasila występowanie chorób skórnych, przede wszystkim nowotworów. Choć efekty uszkodzeń są nieodwracalne, to zaprzestanie palenia pozwoli zapobiec dalszym defektom.
Dym tytoniowy, podobnie jak promieniowanie UV, jest główną przyczyną nasilającą proces fizjologicznego starzenia się skóry. Surowiec do produkcji papierosów to liście tytoniu szlachetnego lub tytoniu bakun zawierające wiele alkaloidów, w tym nikotynę.
Dym papierosowy to wynik niecałkowitego spalania tytoniu. Zawiera on ponad 4300 związków chemicznych o działaniu toksycznym, mutagennym, teratogennym i kancerogennym.
Podczas palenia tytoniu powstają dwa strumienie dymu: główny, wdychany przez osobę palącą w trakcie "zaciągania", a także boczny z tlącego się papierosa, wdychany również przez osoby niepalące - tłumaczy kosmetolog Karolina Martin.
Skład chemiczny
Skład chemiczny wdychanego dymu tytoniowego obejmuje m.in. substancje toksyczne (tlenek węgla, amoniak), substancje drażniące (formaldehyd) oraz substancje rakotwórcze (beznzen, aldehydy, kadm). Większość składników dymu tytoniowego jest hydrofobowa i może samorzutnie przenikać poprzez błony komórkowe do całego organizmu, w tym do skóry. Uważa się, że przyczyną przedwczesnego starzenia skóry na skutek palenia czynnego i biernego jest głównie nikotyna oraz wolne rodniki.
Czym to grozi?
Palenie tytoniu, obok promieniowania UV, jest główną przyczyną zewnątrzpochodnego starzenia się skóry. Na podstawie wieloletnich badań stwierdzono, że wypalanie 20 papierosów dziennie przyspiesza naturalny proces starzenia średnio o 10 lat. Tym samym skóra palacza starzeje się szybciej. Typowe cechy "twarzy palacza" to szary koloryt skóry, teleangiektazje, przebarwienia oraz tzw. "zmarszczki palacza". Substancje zawarte w dymie tytoniowym generują powstawanie wolnych rodników wpływających negatywnie na keratynocyty, fibroblasty oraz naczynia krwionośne skóry. Dochodzi do uszkodzeń błon komórkowych keratynocytów, upośledzenia syntezy włókien kolagenowych i elastynowych, czego efektem jest występowanie teleangiektazji oraz utrata jędrności i sprężystości skóry. Dym tytoniowy obniża poziom witamin A, C i E o działaniu antyutleniającym, wpływając na elastyczność i regenerację skóry. Ubytek witaminy E z krwi palaczy jest dokładnie dwa razy szybszy w porównaniu do osób niepalących. Ponadto dym tytoniowy zaburza syntezę białek macierzy zewnątrzkomórkowej (w tym kolagenu typu I), zaburza też proces gojenia oraz tworzenia się naczyń włosowatych.
U osób palących skóra staje się bardziej wrażliwa na czynniki zewnętrzne i mikrourazy - tłumaczy kosmetolog Karolona Martin.
Negatywny wpływ nikotyny na układ immunologiczny skóry przyczynia się do częstszych infekcji o podłożu bakteryjnym i grzybiczym, stanów zapalnych oraz zmian nowotworowych. Nikotyna wywołuje skurcz naczyń krwionośnych, ogranicza prawidłowe dotlenienie i odżywienie tkanek skóry. Wypalenie jednego papierosa to stan skurczu utrzymujący się przez 90 minut, co powoduje chroniczne niedokrwienie skóry i skutkuje występowaniem poszerzonych drobnych naczyń krwionośnych - dodaje specjalistka.
Rzuć palenie!
W przypadku kobiet składniki dymu tytoniowego wykazują działanie antyestrogenowe. Niedobór estrogenów wywołuje na skórze efekty podobne do tych, które pojawiają się w okresie menopauzy, czyli zmniejszenie jędrności i grubości skóry oraz stopnia nawodnienia.
Niestety, żadne zabiegi odmładzające i poprawiające wygląd skóry nie przyniosą satysfakcjonujących efektów u osób palących. Nikotyna hamuje syntezę kolagenu i kwasu hialuronowego, utrudnia proces gojenia oraz powoduje chroniczne niedotlenienie skóry. Dlatego jedyną możliwością zniwelowania niekorzystnych zmian i opóźnienia procesów starzenia jest definitywne rzucenie palenia.