Ponad 100 metrów pod ziemią, w Kopalni Soli „Wieliczka”, gdzie panuje unikalny mikroklimat, spotkali się specjaliści od chorób płuc i rehabilitacji oddechowej. Mogą z niej skorzystać między innymi pacjenci, którzy przeszli Covid, ale także z astmą lub POChP.
W Kopalni Soli „Wieliczka” odbyła się konferencja pn. ,,Wyzwania, potrzeby, skuteczność i możliwości rehabilitacji płuc w dobie pocovidowej, zanieczyszczeń powietrza, globalizacji i wojny w Ukrainie”.
Wydarzenie zorganizowane zostało w ramach obchodów Jubileuszu 20-lecia realizacji rehabilitacji pulmonologicznej w warunkach subterraneoterapii w Podziemnym Ośrodku Rehabilitacji Leczniczej Uzdrowiska Kopalnia Soli „Wieliczka”.
Cieszę się, że bardzo wiele podmiotów przyjechało do Kopalni Soli "Wieliczka", by z jednej strony dzielić się swoimi doświadczeniami, a z drugiej wskazywać w jaki sposób możemy podejść do tego nowego problemu jakim w tej chwili jest społeczeństwo pocovidowe - mówi Krzysztof Grzesik, dyrektor Małopolskiego Szpitala Chorób Płuc i Rehabilitacji w Jaroszowcu - współorganizator konferencji.
Czym jest rehabilitacja pulmonologiczna i kto może z niej skorzystać?
Jak podkreśla Krzysztof Grzesik - rehabilitację pulmonologiczną przechodzą przede wszystkim osoby z astmą, POChP czy zatorowścią płuc.
Jeżeli powiedziałem, że około połowę osób to były te, które przeszły covid, to jednak nadal około połowa, to są osoby, u których choroby, jak chociażby POChP - która jest przecież trzecim zabójcą ludności świata - nadal występują. Więc warto zaapelować - pacjencie, jeśli masz problem z płucami, wiedz, że są specjalistyczne ośrodki rehabilitacji pulmonologicznej z których możesz skorzystać - dodaje Krzysztof Grzesik, dyrektor Małopolskiego Szpitala Chorób Płuc i Rehabilitacji w Jaroszowcu - współorganizator konferencji.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Jak podkreśla z kolei prof. Roman Nowobilski - kierownik Zakładu Rehabilitacji w Chorobach Wewnętrznych Collegium Medicum UJ, by prowadzić rehabilitację pulmonologiczną, trzeba najpierw ocenić sprawność układu oddechowego, a więc to, jak głęboko oddychamy, jakie mamy rezerwy oddechowe, jaką moc generujemy wdechowo i wydechowo. Do tego służą nowoczesne urządzenia badające tzw. napęd oddechowy.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
W tym momencie wykorzystujemy też techniki pracy z pacjentem, odległościowo. Elementy telemedycyny, jak też w pewnych grupach wiekowych, stosujemy pewne programy online, a nawet gry, w których młody człowiek, np. chory na astmę, generuje odpowiednie poziomy oporów oddechowych, pokonując pewne stadia w trakcie tejże gry i przechodząc na kolejne etapy. Więc tu jesteśmy bardzo kompatybilny i dbamy o ten compliance - zaznacza profesor Nowobilski.
Immunolog: "Long Covid to wciąż dla nas wyzwanie"
Według immunologa dr. Pawła Grzesiowskiego, w tej chwili trudno jest powiedzieć, jak wiele osób po przechorowaniu wariantu omikron będzie chorować na long covid.
Natomiast jesteśmy niestety świadkami tego, że ludzie, którzy przechodzili te pierwsze infekcje wywołane przez wariant delta czy beta, mają problemy z płucami przez wiele miesięcy, a nawet lat. Nazywamy tę chorobę long covid, ale tak do końca nie wiemy, co dzieje się w płucach, na jakich poziomach dochodzi do ich uszkodzenia. Jedno wiemy na pewno, że tych ludzi trzeba rehabilitować, że tym ludziom trzeba pomagać w sposób niefarmakologiczny - podkreśla dr Grzesiowski.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Najbardziej rozpowszechnionym objawem - jeżeli chodzi o long covid płucny - jest problem z oddychaniem. Można powiedzieć, że dla zwykłych ludzi to będzie objaw typu: duszność, łatwa męczliwość, czyli na przykład wejście na pierwsze piętro już powoduje zadyszkę, to będzie kaszel. To mogą być również problemy z bólami w klatce piersiowej, a więc tego rodzaju objawy powinny uruchomić myślenie, że coś jest nie tak.
Lekarze podkreślają, że long covid jest chorobą, która dotyka osoby bez względu na wiek - nawet te, które wcześniej były całkowicie sprawne i zdrowe.