Przewlekła choroba nerek (PChN) to drugie, po nadciśnieniu tętniczym najczęstsze przewlekłe schorzenie w Polsce. Cierpi na nią ponad 4 miliony Polaków. Choroba jest łatwa do zdiagnozowania, lecz nierozpoznana i nieleczona postępuje niezauważalnie. Raport pierwszego w Polsce Ogólnopolskiego Badania Pacjentów Nefrologicznych wskazuje, że chorzy na PChN nadal zbyt późno trafiają do lekarza specjalisty i bardzo rzadko otrzymują prawidłową pomoc nefroprotekcyjną, oddalającą konieczność dializy.

REKLAMA
Zdjęcie ilustracyjne

PChN to każde uszkodzenie nerek, czyli nieprawidłowość budowy lub czynności, które utrzymuje się ponad 3 miesiące. Objawami przewlekłej choroby nerek są, m.in. obecność albuminurii, nieprawidłowości osadu moczu, zaburzenia czynności cewek nerkowych i zmniejszenie przesączania kłębuszkowego (GFR, ang. Glomerular Filtration Rate) poniżej 60 mililitrów na minutę, kiedy prawidłowe GFR wynosi powyżej 90 ml/min. Przy trwale niższym niż 60 ml/min, mówimy o obecności przewlekłej niewydolności nerek. W zależności od wielkości GFR wyróżnia się 5 stadiów przewlekłej choroby nerek, gdzie każde wyższe stadium oznacza poważniejsze zaburzenia i powikłania związane z ich niewydolnością.

W ostatnim etapie choroby, kiedy dochodzi do całkowitej utraty czynności nerek, chory musi być poddawany dializie lub przejść przeszczepienie nerki. Liczba osób dializowanych rośnie o około 1,8% rocznie. Całkowita utrata czynności nerek, do której co roku dochodzi u co najmniej 6500 osób (około 170 osób na milion mieszkańców), wymaga wdrożenia powyższego leczenia nerkozastępczego. Koszty leczenia takich 31 000 pacjentów wyniosły w roku 2018 prawie 2 mld złotych. Te liczby będą wzrastać, jeśli nie podejmiemy odpowiednich działań - komentuje profesor Ryszard Gellert, konsultant krajowy w dziedzinie nefrologii.

Raport pierwszego w Polsce Ogólnopolskiego Badania Pacjentów Nefrologicznych przedstawia aktualną sytuację pacjentów nefrologicznych w Polsce. Aż 2/3 badanych stanowili pacjenci dializowani. Tylko 15% to pacjenci z wczesnym stadium choroby - z grupy 3a i 3b, którzy trafili do poradni ze skierowania lekarza POZ. Prawie 30% pacjentów trafiło do poradni specjalistycznej już po hospitalizacji lub wizycie w szpitalnym oddziale ratunkowym (SOR). Największą grupę osób z takimi skierowaniami stanowili chorzy w późnym - 4. stadium przewlekłej choroby nerek. Wyniki potwierdzają, że choroby nerek są w Polsce wykrywane bardzo późno, najczęściej przy okazji hospitalizacji lub po przyjęciu na SOR. To groźna sytuacja, która jest rezultatem braku wczesnej diagnostyki, a tym samym i działań profilaktycznych, co skutkuje dużą liczbą pacjentów kierowanych do dializ.