Od lat papieros jest symbolem złego stylu życia i źródła wszelkich kłopotów ze zdrowiem. I słusznie. Stwierdzenie "Palenie zabija" jest jak najbardziej prawdziwe. Ale trzeba dodać do niego jeszcze jedno.
Brytyjski magazyn medyczny "The Lancet" opublikował niedawno bardzo niepokojące wyniki badań na temat przyczyn śmiertelnych schorzeń.
Okazuje się, że zła dieta stoi obecnie za większą liczbą zgonów niż palenie. Zaraz za nimi znalazły alkohol, napoje gazowane i współczesna plaga, czyli smutny, siedzący tryb życia.
Według naukowców 11 milionów, czyli jedna piąta wszystkich zgonów w ciągu ostatniego roku była spowodowana jedzeniem zbyt wielu solonych albo słodzonych rzeczy przy jednoczesnym niedoborze odpowiedniej ilości warzyw i produktów pełnoziarnistych.
Badacze przeanalizowali dane ze 195 krajów zebrane w ciągu ostatnich 20 lat. Starali się połączyć zmieniające się nawyki żywieniowe z przyczynami zgonów.
Zauważyli, że częściej coraz zabijają nas choroby związane ze złymi nawykami żywieniowymi, takie jak choćby cukrzyca. Także te, które dotąd wywoływane były głównie przez palenie tytoniu, jak schorzenia układu krążenia czy nowotwory teraz w większości przypadków powstają od nieodpowiedniej diety.