Majowy weekend sprzyja aktywności na świeżym powietrzu, spacerom czy grillowaniu. Niestety to również czas wzmożonej aktywności kleszczy i komarów. Chwytamy się różnych sposobów, by się przed nimi uchronić. Główny Inspektorat Sanitarny radzi, by stosując środki odstraszające insekty sprawdzić, czy mają odpowiednie pozwolenie.

REKLAMA
zdj. ilustracyjne

Na rynku jest wiele produktów przeznaczonych do odstraszania owadów. Środki te dostępne są w różnych postaciach. Są to np. repelenty do stosowania bezpośrednio na ubranie lub skórę (w postaci spreju, płynu, mleczka, kremu, żelu lub chusteczek) oraz elektrofumigatory (urządzenia przeznaczone do pomieszczeń, które umieszcza się w gniazdku elektrycznym).

Jak podaje GIS, repelenty to środki biobójcze. Substancje w nich zawarte mogą stwarzać zagrożenie dla ludzi i środowiska. Kupując repelenty, trzeba zwracać uwagę, czy produkt posiada pozwolenie na obrót.

W całej Unii Europejskiej wprowadzane do obrotu i stosowane mogą być tylko te produkty biobójcze, na które uzyskano odpowiednie pozwolenie. Oznacza to, że zostały one przebadane pod względem skuteczności, a co najważniejsze - pod względem bezpiecznego stosowania.

Informację o pozwoleniu można znaleźć na etykiecie produktu, ale także w urzędowym wykazie w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych

GIS przypomina, że repelenty, które nie posiadają pozwolenia, mogą nie wykazywać sugerowanego działania, mogą też stwarzać zagrożenie dla życia i zdrowia.

Instrukcje stosowania, środki ostrożności, czas skutecznego działania i data ważności powinny być zamieszczone na opakowaniu produktu.

Odstraszając kleszcze, komary czy inne gryzące owady, zawsze pamiętaj o swoim bezpieczeństwie!