Zaburzenia odżywiania to choroba i trzeba ją traktować poważnie – tak jak każdą inną. Przyznanie się do niej często jest wstydliwe. Uciekanie od problemu, traktowanie tematu jakby nie istniał i szukanie pomocy w internecie niestety, zamiast pomóc, może zaszkodzić. Aleksandra Dejewska - terapeutka zaburzeń odżywania mówi o tym, co osoby borykające się z bulimią, czy anoreksją chciałyby wiedzieć, a boją się zapytać?
Często zgłaszają się do mnie osoby z pytaniami, z którymi boją się pójść do bliskich. Niestety szukając odpowiedzi w Internecie, można sobie zrobić krzywdę, nie zawsze wiemy bowiem, czy udziela jej uprawniona do tego osoba. Zawsze podkreślam, że pomocy najlepiej szukać u eksperta - mówi Aleksandra Dejewska, terapeutka zaburzeń odżywiania, psycholog kliniczna, autorka książki "Bulimia. Historia mojej choroby".
Strach przed wejściem na wagę
Strach przed przytyciem to typowy objaw zaburzeń odżywiania, który pojawia się także podczas wychodzenia z choroby. Osoby chore boją się ważyć, a także usłyszeć komentarze od innych, że "wyglądają lepiej" co równa się ze zwiększeniem wagi. To problem, z którym trudno jest sobie poradzić samodzielnie, więc warto poszukać wsparcia u specjalisty.
W codziennym życiu pomóc może szczera rozmowa z osobami ze swojego otoczenia. Dobrze jest wyjaśnić im, że podkreślanie cech wyglądu nas rani i przeszkadza
w powrocie do zdrowia. Bliscy mogą nie być świadomi, że każdy, nawet pozytywny komentarz na temat naszego wyglądu utwierdza w osobie chorej przekonanie, że wygląd bardzo wpływa na jej wartość.
Ważne jest, by nie narzucać sobie presji i małymi krokami mierzyć się z obawami. Pomocne może być wyrzucenie lub schowanie wagi, by nie kusiła ciągłym kontrolowaniem kilogramów. Pomocny będzie detoks od social mediów, a w szczególności profili, które prezentują wyidealizowane, nierealne standardy piękna. Zamiast tego warto znaleźć takie profile, które promują ciałopozytywność.
Jak zacząć jeść po anoreksji?
Dla większości osób wychodzących z choroby powrót do normalnego jedzenia jest trudnym procesem. Żołądek jest skurczony, a układ trawienny niedokrwiony, co może powodować dodatkowe problemy, takie jak bóle po posiłku, wzdęcia czy stany zapalne.
Najlepszym rozwiązaniem, by ułatwić sobie powrót do zdrowia, jest skonsultowanie się z dietetykiem, który ustali lekkostrawną dietę uwzględniającą stopniowe zwiększanie ilości przyjmowanych kalorii. Jeśli jednak nie mamy możliwości finansowych, by skorzystać z jego usług, warto zaczynać od lekkich, małych posiłków, najlepiej półpłynnych, takich jak papki czy zupy w postaci kremu, które dostarczą organizmowi energii, ale nie obciążą układu trawiennego. Będąc na diecie lekkostrawnej, można jeść między innymi:
- warzywa - tylko gotowane, nie pieczone ani surowe, ponieważ te są ciężkostrawne;
- mięso gotowane - nie smażone ani pieczone;
- pieczywo jedynie białe, nie pełnoziarniste;
- owoce w formie musu, również nie mogą być surowe.
Ilość i kaloryczność posiłków trzeba zwiększać bardzo powoli, by dać organizmowi czas do przyzwyczajenia się do nowej sytuacji. Należy uzbroić się w cierpliwość, ponieważ powrót do pełnego zdrowia zajmie nam trochę czasu, ale efekt na pewno jest tego warty.
Jak wyjść z zaburzeń odżywiania?
Najbardziej odpowiedzialna i skuteczna odpowiedź na to pytanie brzmi: z pomocą specjalisty. Tak jak w innych chorobach leczenie się samodzielnie może okazać się nieskuteczne. Należy jednak pamiętać, że specjalista nie rozwiąże za nas problemu, da nam wsparcie w procesie powrotu do zdrowia. Nasza postawa ma tu duże znaczenie.
Przede wszystkim należy dać sobie prawo do błędów, tak samo, jak dajemy je innym osobom. Jesteśmy tylko ludźmi, którzy mogą zbłądzić i jest to normalne. Należy pozwolić sobie na odczuwanie emocji - wypieranie ich nie przyniesie ulgi, a jedynie frustrację i zamknięcie na świat. Emocje pozwalają lepiej zrozumieć siebie, warto je nazywać i pogodzić się z nimi. Pozostanie w kontakcie ze swoimi potrzebami oraz szczera rozmowa z samym sobą również pomagają w odzyskiwaniu poczucia bezpieczeństwa.
Zamiast się zadręczać, krytykować - doceńmy siebie, a z błędów wyciągnijmy wnioski na przyszłość. Nie trzeba zawsze robić wszystkiego na 100% i podobnie jest w procesie zdrowienia - małymi krokami, sukcesywnie i w miarę możliwości także można osiągnąć swój cel.
Dobrze jest również zastanowić się nad swoim otoczeniem i zerwać znajomości z osobami, które nas krytykują i sprawiają, że czujemy się źle.
Zaburzenia odżywiania to skomplikowany temat i trudna do pokonania choroba, jednak z odpowiednim wsparciem, można wrócić do pełni zdrowia. Tak samo, jak nie zignorowalibyśmy złamanej nogi - nie ignorujmy również zaburzeń odżywiania.